Najnowsze

MELUZYNY BRAK – RECENZJA FILMU „AKADEMIA PANA KLEKSA”

MELUZYNY BRAK – RECENZJA FILMU „AKADEMIA PANA KLEKSA”

Rozczarowanie to, podobnie jak smutek, mało przyjemne uczucie. Przychodzi w najmniej spodziewanym momencie. Wówczas, kiedy oczekujemy radości, zaskoczenia, gdy kipi w nas wulkan nadziei. I wtedy nagle pojawia się ten przykry stan, kiedy czegoś zabrakło, a miało być. Takie doświadczenie jest chyba gorsze od samego smutku … bo ma konsekwencje. Wraz z nim tracimy wiarę w dobre zakończenia.

BANDA – „PUPO” – KOMOCO

BANDA – „PUPO” – KOMOCO

Każdy kolejny sezon artystyczny przynosi nowe odkrycia, ale i oczekiwania czegoś nieoczywistego w życiu teatromana. Wielką nadzieją, dla europejskiego świata tańca, stała się najnowsza produkcja włoskiej formacji Komoco. Początkowo był to duet sióstr Nappi – Sofii, tancerki, choreografki i performerki oraz Alice – skrzypaczki i kompozytorki. Dziś to jedna z najciekawszych kompanii, które poszukują w tańcu oryginalnej formy wypowiedzi. Sama nazwa nawiązuje do połączenia słów ukazujących promienie słońca przebijające się przez liście drzew, tworzące taniec światła oraz współdziałanie grupy zaangażowanych osób. Tym samym już w tej konstrukcji buduje się coś ożywczego i spontanicznego.

Piszę Anons do dzielni – Tapas po polsku

Piszę Anons do dzielni – Tapas po polsku

Anons to krótkie ogłoszenie. Czy to słowo kojarzy Wam się z gastronomią? Jeśli nie, to poznajcie Anons do Dzielni, czyli kameralne miejsce na Mokotowie, gdzie zjecie niezłą polską kuchnię z twistem. Maciej Nowak w jednym z ostatnich felietonów w Gazecie Wyborczej napisał o tej knajpce 

POD CZARNYM ANIOŁEM – „TOSCA” – OPERA LUBELSKA

POD CZARNYM ANIOŁEM – „TOSCA” – OPERA LUBELSKA

W naszym świecie teatralnym coraz głośniej o Lublinie. Z jednej strony informacje o wewnętrznej sytuacji w dramatycznej scenie im. J. Osterwy kierowanej przez Redbada Klynstrę-Komarnickiego, z drugiej o planach inwestycyjnych rozbudowy placówki. Nie mniej interesujące wieści, nie tak dawno, docierały z Teatru Muzycznego. Kamila Lendzion, dyrektorka placówki, obwieściła światu, że z połączenia trzech instytucji: Centrum Spotkania Kultur, Filharmonii im. H. Wieniawskiego oraz właśnie Muzycznego powstanie jedna – Opera, która posiada błogosławieństwo Marszałka Województwa. Wybuchł skandal, gdyż nikt o niczym nie wiedział. Protesty, listy, żale i finał. Utworzono instytucję pod nazwą Opera Lubelska, ale tylko z przekształcenia placówki kierowanej przez ambitną szefową.

DOM – „KIN” – GECKO

DOM – „KIN” – GECKO

Istnieją artyści, którzy wyłamują się utartym schematom i zaszeregowaniu w jednej dziedzinie sztuki. I może to jest jej kwintesencja, gdy tworzy się zjawisko twórcze posiadające kalejdoskop użytych środków, które różnymi zmysłami trafiają do odbiorców. Zastanawiam się wielokrotnie jak musiał wyglądać teatr Wsiewołoda Meyerholda. Możemy posiłkować się zdjęciami, opisami, ale zapisów filmowych praktycznie brak. Nie przez przypadek przywołuję jego osobę, bowiem jako twórca biomechaniki wykorzystanej w sztuce scenicznej ukazywał naturę znaczenia fizyczności, a nie tylko psychologicznego przeżywania.

POLSKA WIEŚ WALCZĄCA Z TAJEMNICĄ – RECENZJA FILMU „TYLE CO NIC”

POLSKA WIEŚ WALCZĄCA Z TAJEMNICĄ – RECENZJA FILMU „TYLE CO NIC”

Prowincja, małe wsie i miejscowości to niejako inny świat, tak rożny od miejskiej sieci budynków, natłoku dźwięków, dudnienia kroków, szumu i gwizdu komunikacji miejskiej, potoków pędzących samochodów. Nie raz zastanawiałem się, czy życie na wsi ma jeszcze przyszłość we współczesnym świecie. Jako człowiek z miasta mam – przyznam szczerze – niewielkie pojęcie o życiu na prowincji. Przeglądałem się tej codzienności tylko przez chwilę, jakiś czas temu. To rzeczywistość, która toczy się w innym rytmie, wymaga ogromnej pracy i samodyscypliny. Natury nie oszukasz.

NA COKOLE POLSKOŚCI – „SIÓDEMKA. SZÓS POLSKICH KRÓLOWA” – TEATR OCHOTY IM. HALINY I JANA MACHULSKICH W WARSZAWIE

NA COKOLE POLSKOŚCI – „SIÓDEMKA. SZÓS POLSKICH KRÓLOWA” – TEATR OCHOTY IM. HALINY I JANA MACHULSKICH W WARSZAWIE

Polska, Polak, Polacy – w głowie pobrzmiewają owe słowa, które z lubością powtarzane są przez media i wielu z nas. Ciekawe czemu służą, co mają znaczyć? Od ośmiu lat wszystko jest narodowe, nie może być odarte z tegoż przymiotnika, gdyż znaczy on lepsze, dostojniejsze, idealne. To trochę jak widzenie w tych wszelkich określeniach nas samych poprzez poprawianie własnego nastroju, samopoczucia czy samooceny. Naprawdę nie ważne kim jesteśmy, co osiągnęliśmy, do czego dążymy, ale sformułowania wytrychy określą nas jeszcze lepiej, dosadniej, pełniej. Jakbym czytał Wyzwolenie Stanisława Wyspiańskiego, gdzie jak echo brzmi okrzyk „Polska!”, tylko tam ma znaczenie pustego zawołania, lichej formy postawy.

W WIGILIJNĄ NOC – „OPOWIEŚĆ WIGILIJNA” – OOPPERA-BALETTI W HELSINKACH

W WIGILIJNĄ NOC – „OPOWIEŚĆ WIGILIJNA” – OOPPERA-BALETTI W HELSINKACH

Święta, święta i po świętach. Magia owych zimowych dni nie tylko oczarowuje każdego z nas, ale również staje się inspiracją dla świata tańca. Oczywiście nieśmiertelnym baletem, który współgra z owymi najbardziej rodzinnymi, pełnymi tajemnic dniami pozostanie Dziadek do orzechów do muzyki Piotra Czajkowskiego. Jednak są i inne utwory, które przywrócono lub zagościły w tym roku na europejskich scenach. W Londynie Matthew Bourne ze swoją kompanią przypomniał Edwarda Nożycorękiego, będącego świetną, rodzinną rozrywką o uczuciu i wspólnocie, gdzie bal bożonarodzeniowy to perła tanecznego kunsztu.

MASKI SATYRÓW – „FOBIA” – NOWY TEATR W WARSZAWIE

MASKI SATYRÓW – „FOBIA” – NOWY TEATR W WARSZAWIE

Istnieją spektakle nieoczywiste, które wymykają się jednoznacznym ocenom, trudno je zakwalifikować, a ich głębia i złożoność wymaga raczej teatrologicznych i społecznych esejów niż krótkiej recenzji ze zjawiska artystycznego. Ową niejednorodność ukazuje ostatnia premiera w Nowym Teatrze w Warszawie. Choć scena nierozerwalnie łączy się z osobą Krzysztofa Warlikowskiego, który buduje własny, indywidualny kosmos sceniczny w tym unikatowym miejscu, to również pole zostaje wielokrotnie oddane innym indywidualnościom teatralnym. Zazwyczaj to młode nazwiska, ale również można spotkać i uznanych twórców. Za stałego gościa, który przygotował już trzeci spektakl, można uznać szwedzkiego artystę Markusa Ohrna. Jego odmienna forma myślenia teatralnego z jednej strony odrzuca, a z drugiej przyciąga.

MOŻE POUDAWAŁBYŚ DLA MNIE CZŁOWIEKA? – RECENZJA FILMU „W NICH CAŁA NADZIEJA”

MOŻE POUDAWAŁBYŚ DLA MNIE CZŁOWIEKA? – RECENZJA FILMU „W NICH CAŁA NADZIEJA”

Katastrofa klimatyczna wisi nad światem. I wydaje się, że mimo zabiegów wielu zaangażowanych aktywistów, ekologów, polityków i zwykłych obywateli globu, niestety większość rządów nie kwapi się od podjęcia radykalnych decyzji odstąpienia od paliw kopalnych. Już dziś w wielu miejscach na świecie wybuchają wojny, których przyczyną są zmiany klimatyczne. Liczne fale uchodźców mają też tę przyczynę – zmiany temperatur, niosące ze sobą zaburzenia bilansu hydrologicznego, problemu z dostępem do wody, kryzysy w rolnictwie, nagłe zdarzenia meteorologiczne, powodzie i susze zarazem. Co by było gdybym został sam na Ziemi? Czy jest to (nie)możliwa perspektywa? A jednak, co jakiś czas zastanawiam się nad tym, co bym zrobił…

TALENT SHOW – „DESZCZOWA PIOSENKA” – TEATR MUZYCZNY W POZNANIU

TALENT SHOW – „DESZCZOWA PIOSENKA” – TEATR MUZYCZNY W POZNANIU

Telewizja to niesamowite medium, które nie tylko przybliża świat, ukazuje nieznane, ale również kształtuje kariery. Nie tylko dziennikarskie, ale również polityczne. Takim ciekawym przykładem pozostanie widowisko stacji TVN – Mam Talent. Równie ważni, co uczestnicy czy członkowie jury, byli jego pierwsi prowadzący. Wówczas praktycznie nikomu nieznani Marcin Prokop i Szymon Hołownia. Minęły lata, a obaj panowie rozwinęli swoje talenty i zagospodarowali ciekawie swoje miejsca. Pierwszy w telewizji śniadaniowej będąc gospodarzem poranków adresowanych do milionów ludzkich serc, a drugi podbija umysły odmiennej publiki – sporej części społeczeństwa jako Marszałek Sejmu.

NIE-PRZYJACIÓŁKA – „USUŃ ZE ZNAJOMYCH” – TEATR KWADRAT IM. EDWARDA DZIEWOŃSKIEGO W WARSZAWIE

NIE-PRZYJACIÓŁKA – „USUŃ ZE ZNAJOMYCH” – TEATR KWADRAT IM. EDWARDA DZIEWOŃSKIEGO W WARSZAWIE

W tym roku kalendarzowym będziemy obchodzić pięćdziesięciolecie jednej z najbardziej warszawskich estrad – Teatru Kwadrat. W 1974 roku Edward Dziewoński, niezmordowany i niezapomniany kabaretowy Dudek, został pierwszym szefem placówki stworzonej pod auspicjami Komitetu do spraw Radia i Telewizji. Mawiało się: scena gwiazd, a chadzało po dobrą rozrywkę i dla zobaczenia wspaniałych aktorów. Ów szczególny koktajl kształtował smak wyjątkowy, bowiem – jak mówią almanachy – widownia przy ulicy Czackiego zawsze była wypełniona, a oklaski i zabawa stanowiły jej istotny element.

ŚMIESZNOŚĆ Z TATAREM – „POLOWANIE NA OSY. HISTORIA NA ŚMIERĆ I ŻYCIE” – TEATRGALERIA STUDIO W WARSZAWIE

ŚMIESZNOŚĆ Z TATAREM – „POLOWANIE NA OSY. HISTORIA NA ŚMIERĆ I ŻYCIE” – TEATRGALERIA STUDIO W WARSZAWIE

Historie kryminalne to atrakcyjny temat dla teatru i filmu. W okresie PRL istniała seria Teatru Telewizji ochrzczona mianem Kobry, gdzie zbrodnia i detektywistyczna intryga przyciągała przed ekrany szerokie masy odbiorców. Kultowy serial 07 zgłoś się bił rekordy popularności. Porucznik Borewicz nie jawił się tylko jako niezłomny as Milicji Obywatelskiej, ale również jego historie ukazywały tło obyczajowe półświatka i egzystencji lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku. Z owego specyficznego zainteresowania Polaków tematyką kryminalną zrodził się Magazyn Kryminalny 997, w którym rekonstrukcje zbrodni, poszukiwania przestępców ukazywały czarne strony ponoć epoki bez przemocy.

FROMBORK KICZ – „UKŁAD SPLĄTANY. KOPERNIK I INNI” – TEATR IM. WILAMA HORZYCY W TORUNIU

FROMBORK KICZ – „UKŁAD SPLĄTANY. KOPERNIK I INNI” – TEATR IM. WILAMA HORZYCY W TORUNIU

Niezwykle cenię sobie opowieści biograficzne w teatrze czy też filmie. Co prawda przyprawione fantazją, lekko a może nawet i daleko odbiegają od prawdy historycznej, to stanowią ciekawy obrazek pewnej epoki, środowiska, społeczności, elity. Bowiem to nie tylko rys indywidualny, ale szeroka możliwa panorama określonego wycinka czasu, w którym kosmos ludzki jest świetnym materiałem literackim, ale i prezentacyjnym na scenie czy też taśmie filmowej. Takowym polskim twórcą teatralnym, który wielokrotnie powraca do życiorysów, nieoczywistych tajemnych spotkań, które ukazują ludzkie charaktery artystycznej śmietanki, jest Maciej Wojtyszko.

WĄŻ I ŻMIJA – „O DWÓCH TAKICH, CO UKRADLI KSIĘŻYC” – TEATR LALKA W WARSZAWIE

WĄŻ I ŻMIJA – „O DWÓCH TAKICH, CO UKRADLI KSIĘŻYC” – TEATR LALKA W WARSZAWIE

Mam olbrzymi sentyment dla teatru dedykowanego dziecięcemu i młodemu odbiorcy. Trudno go nazwać sceną lalkową, gdyż odczuwam olbrzymi deficyt tej formy artystycznej, ale odwołuję się do całego kalejdoskopu widowisk adresowanych do naszych małoletnich widzów. Bowiem właśnie w tym wieku kształtuje się gust, ale również zwyczaj bywania w teatrze. Dla mnie pierwszym doświadczeniem teatralnym stał się Teatr Lalka w Warszawie. Chyba miałem trzy lata, gdy przyprowadzony przez mamę zakochałem się w tym miejscu. Pierwszy spektakl w życiu – Urodziny słonia, oglądałem sześć razy. A gąbkowy kawałek tortu, który wręczano dzieciom podczas uroczystości zwierzęcia, przechowywałem przez długie lata w dziecięcym pokoju magii.

PROFESOR WILCZUR ŻYJE! – RECENZJA FILMU „ZNACHOR”

PROFESOR WILCZUR ŻYJE! – RECENZJA FILMU „ZNACHOR”

Na świecie są pewne stałe, cyklicznie powtarzające się wydarzenia. Nie ma w Polsce osoby, która w swoim życiu choć raz nie widziałaby Znachora w reżyserii Jerzego Hoffmana z 1981 roku. Najczęściej w czasie Świąt Wielkanocnych czy Bożego Narodzenia nadchodzi rytualny niemal w kraju nad Wisłą czas oglądania ekranizacji powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza z 1937 roku. To niezwykły fenomen kulturowy, niepisana tradycja, międzypokoleniowy zwyczaj, w którym na wyścigi członkowie rodziny cytują fragmenty dialogów tej produkcji.

ZMORY – „NACHTTRAUME” – BALLET ZURICH

ZMORY – „NACHTTRAUME” – BALLET ZURICH

W życiu każdego teatromana pozostają widowiska niezapomniane. Takie, do których powraca się w myślach mimo upływu lat, dziesięcioleci. W mojej pamięci jest kilka takowych zdarzeń. Oczywiście nie czas przypominać dziecięce wzruszenia, ale raczej skupić się na wieku dojrzałym. Gdy zamykam powieki widzę świat Tadeusza Kantora w jego spektaklu wykonywanym już bez niego w stołecznym Teatrze Polskim przez jego zespół Cricot2. Podczas Warszawskich Spotkań Teatralnych w roku 1992 prezentowano Dziś są moje urodziny. Cóż to był za spektakl!

ŻYĆ RÓWNOCZEŚNIE – RECENZJA FILMU „DOPPELGÄNGER. SOBOWTÓR”

ŻYĆ RÓWNOCZEŚNIE – RECENZJA FILMU „DOPPELGÄNGER. SOBOWTÓR”

Kiedy przypominam sobie, jakie miałem marzenia z dzieciństwa, to bycie szpiegiem zaraz po strażaku i piromanie plasowało się na jednym z najwyższych miejsc. Chciałem być taki sprytny, zawsze dobrze ubrany, nieujawniający do końca kim jestem. Dziś wiem, że bycie szpiegiem wcale nie jest takie proste, bezproblemowe i wspaniałe, jak kiedyś myślałem. Zawsze też wydawało mi się, że jestem niepowtarzalny i wyjątkowy. I nie ma drugiego takiego jak ja. Spotkałem się jednak w moim życiu z uwagą, że ktoś mnie skądś zna i kogoś komuś przypominam. Czasami zastanawiam się, a niekiedy mam też wrażenie, że ktoś podobny do mnie żyje gdzieś na świecie.

WRÓŻBA ULRYKI – „BAL MASKOWY” – OPERA ŚLĄSKA W BYTOMIU

WRÓŻBA ULRYKI – „BAL MASKOWY” – OPERA ŚLĄSKA W BYTOMIU

Trwający sezon przejdzie bez wątpienia, do almanachów opisujących dzieje budynków operowych, jako jeden z najbardziej ciekawych. Bowiem dwie przestrzenie architektoniczne historycznych budowli: w Poznaniu i Bytomiu przeszły metamorfozę i po kilku latach przerwy oraz rewitalizacji powitały na nowo publiczność spragnioną sztuki operowej i baletowej. O ile w stolicy Wielkopolski w przestrzeni foyer i szatni nie widać wielkich zmian, o tyle technika i zaplecze sceniczne przeszły olbrzymią przemianę. Prawie analogicznie jest w śląskim mieście, z tą różnicą, że można zauważyć przebudowę, która dla widzów ma negatywne skutki.

KOLOROWANKA – „KARNAWAŁ ZWIERZĄT” – OPERA BAŁTYCKA W GDAŃSKU

KOLOROWANKA – „KARNAWAŁ ZWIERZĄT” – OPERA BAŁTYCKA W GDAŃSKU

Agresja Rosji wobec Ukrainy posiada różnorodne konsekwencje. Nie stała się obojętna również wobec kultury. Polska, jako jedno z niewielu państw w Europie, chyba oprócz nas tylko Litwa, zdecydowała się wyeliminować repertuar muzyczny najeźdźcy ze scen operowych, baletowych i sal koncertowych. Dla wielu owa decyzja jest nie tylko bolesna, ale chyba raczej niezrozumiała. Cóż bowiem wspólnego z dzisiejszą polityką Rosji mają dawne dzieła Piotra Czajkowskiego? Niektórzy bronią takiego stanowiska, ukazując że kultura to istotny czynnik w dyplomacji agresora i tym samym służy wspieraniu tegoż kraju. Trochę to pokrętna teza.

MIŁOŚĆ PRZYCHODZI I ODCHODZI, A ZIEMIA ZOSTAJE – RECENZJA FILMU „CHŁOPI”

MIŁOŚĆ PRZYCHODZI I ODCHODZI, A ZIEMIA ZOSTAJE – RECENZJA FILMU „CHŁOPI”

Kiedy wspominam wyjazdy na wieś, myślę „Wsi spokojna, wsi wesoła”, przywołując słowa Jana Kochanowskiego z Pieśni świętojańskiej o Sobótce. To tam, na prowincji życie płynie w innym, wydaje się spokojniejszym, tempie niż w miejskiej, pędzącej rzeczywistości. Rytm na wsi wyznacza przede wszystkim przyroda. Człowiek musi się z nią liczyć, bo to ona czasami decyduje o jego plonach, a tym samym pomyślności, dobrobycie lub jej braku. Ale i tu ludzie mają swoje pragnienia, emocje, problemy. Tu również jest miejsce na szczęście i miłość, jak i zdarzają się konflikty czy zdrady. Każda bowiem społeczność ma w sobie swój wewnętrzny krwioobieg.

SESJA KLARY – „ZEMSTA” – TEATR POWSZECHNY IM. JANA KOCHANOWSKIEGO W RADOMIU

SESJA KLARY – „ZEMSTA” – TEATR POWSZECHNY IM. JANA KOCHANOWSKIEGO W RADOMIU

Podróże po teatralnej Polsce mają swój niepowtarzalny urok. Poznawanie lokalnych ośrodków, instytucji kultury to nie tylko forma turystyki, ale również odkrywanie nieznanego. Choć chyba odwiedziłem wszystkie zakątki naszego kraju eksplorując korowód przedstawień, ale również cierpiąc katusze, to zawsze jest coś, co jest w stanie zaskoczyć. Czasem w miejscach nieoczywistych pojawia się atrakcyjne nazwisko reżysera lub reżyserki i od razu serce bije oraz rozpoczyna się planowanie wyjazdu. Takim zaskoczeniem, sprzed kilku dni, jest premiera teatru w Gorzowie Wielkopolskim, w którym nowy spektakl przygotował Krzysztof Garbaczewski.

MARZYCIEL – „TIK… TIK… BUM!” – TEATR MUZYCZNY ROMA W WARSZAWIE

MARZYCIEL – „TIK… TIK… BUM!” – TEATR MUZYCZNY ROMA W WARSZAWIE

Każdy z nas, w codziennym życiu, musi dokonywać wyboru. To, co dla nas jest najważniejsze – kariera, spełnienie, samorealizacja, a może rodzina, udany związek i wspólne szczęście? Ktoś powie – należy znaleźć złoty środek, gdyż ów balans buduje jednostkowe spełnienie. Ale zazwyczaj to bardzo trudne. Zawsze coś dzieje się kosztem czegoś. Nie można mieć wszystkiego, należy zawsze zapłacić określoną cenę za własne decyzje. W większości przypadków cierpią związki, gdyż wybieramy indywidualną chęć samorealizacji. Ale czy na końcu nie znajduje się pułapka samotności i na przykład nieoczywistej śmierci, choćby rozstania w młodym wieku? Ten wywód to nie nowy dział naszego bloga – doradztwo psychologiczne, ale życiowe rozterki pisane życiorysem Jonathana Larsona.

ŻELAZNA DAMA IZRAELA – RECENZJA FILMU „GOLDA”

ŻELAZNA DAMA IZRAELA – RECENZJA FILMU „GOLDA”

W 2023 r. Izrael obchodził 75. rocznicę swojego powstania. 7 października, zaledwie dzień po 50. rocznicy ataku koalicji państw arabskich na to państwo, palestyńska organizacja Hamas z wielką siłą uderzyła na żydowskie bazy wojskowe i zaatakowała cywilów. Podobnie jak w 1973 r., w święto Jom Kippur, Izrael pozwolił się zaskoczyć, nie będąc wystarczająco przygotowany do odparcia agresji. Tak rozpoczęła się kolejna wojna na Bilskim Wschodzie, obejmująca swoim zasięgiem Autonomię Palestyńską oraz Izrael, wywołując głęboki kryzys polityczny, humanitarny w regionie. Pojawienie się na ekranach kin biograficznego dramatu pt. Golda wydaje się być znamiennym zbiegiem okoliczności.

HERBATA Z SU-CZONGIEM – „KRAINA UŚMIECHU” – MAZOWIECKI TEATR MUZYCZNY IM. JANA KIEPURY W WARSZAWIE

HERBATA Z SU-CZONGIEM – „KRAINA UŚMIECHU” – MAZOWIECKI TEATR MUZYCZNY IM. JANA KIEPURY W WARSZAWIE

Operetka wydaje się formą muzyczną, w naszym kraju, zupełnie zapomnianą. W latach PRL święcąca triumfy chyba za sprawą echa sławy wielkiego polskiego tenora Jana Kiepury, dziś odeszła w niesłuszną niepamięć. A szkoda. Bowiem może i trochę nieprzystające do naszych realiów libretta, lekko pokryte kurzem dawnej świetności, dają szansę inscenizatorom na zabawę konwencją, możliwość zagospodarowania dużego zespołu wykonawców, a także zbudowania emocjonujących opowieści miłosnych. Operetka – starsza siostra musicalu, to przede wszystkim gra w uczucia ze sporą dawką humoru. Sztuka dla ludu, rodzącego się mieszczaństwa, za sprawą udanych kompozycji, z melodiami wpadającymi w ucho czy to w tradycji wiedeńskiej Johanna Straussa, szerzej austro-węgierskiej Imre Kalmana oraz Franza Lehara, czy paryskiej Jacquesa Offenbacha, dostarczała dobrej zabawy i gwarantowała udany wieczór w teatrze.

REWOLUCJA CZERWONEGO POMIDORA – „LEKKODUCH” – TEATR IM. JERZEGO SZANIAWSKIEGO W PŁOCKU

REWOLUCJA CZERWONEGO POMIDORA – „LEKKODUCH” – TEATR IM. JERZEGO SZANIAWSKIEGO W PŁOCKU

Specyfiką naszych scen lokalnych jest wystawianie spektakli dla młodzieży szkolnej. W porze przedpołudniowej, w wielu teatrach w Polsce, kolejne klasy zasiadają na widowniach. Nie lada sztuką jest zainteresować tegoż odbiorcę, który może i z obowiązku edukacyjnego jeden raz w życiu spotka się z Melpomeną. Młody człowiek atakowany milionem bodźców, przede wszystkim związanych z mediami społecznościowymi, a także ofertą szklanego ekranu, nie do końca stara się zrozumieć specyfikę najbardziej społecznej ze sztuk. Ostatnia wizyta w Płocku, właśnie miała miejsce w trakcie przedpołudniówki i to co działo się na scenie dorównywało performance’owi, który dokonywał się na widowni. Po godzinie trwania spektaklu rozpoczynał się exodus kolejnych młodych widzów – wyprawa do toalety. To było niesamowite.

UMRZEĆ TYSIĄC RAZY – RECENZJA FILMU „ZIELONA GRANICA”

UMRZEĆ TYSIĄC RAZY – RECENZJA FILMU „ZIELONA GRANICA”

Kolejna wojna, kolejny konflikt, zmiany klimatyczne, agresje, kryzys hydrologiczny problemy z dostępem do żywności, świeżej, zdatnej do spożycia wody – to sytuacje, o których informacje docierają do nas praktycznie codzienne. Każda z nich pociąga za sobą rzesze ludzi uciekających z miejsc kataklizmów i szukających swojego miejsca na ziemi. Wśród nich są również ludzie emigrujący przed opresyjnymi reżimami politycznymi autokratycznych szaleńców i fundamentalistów. Migranci, ich fale docierają do społeczeństw równie przerażonych tym, co dla nich nieznane, jak Ci którzy do ucieczki zostali zmuszeni.

UKRAIŃCY W HAMBURGU – „RAWNESS” – HAMBURGER KAMMERBALLET

UKRAIŃCY W HAMBURGU – „RAWNESS” – HAMBURGER KAMMERBALLET

W życiu o wielu sprawach decyduje przypadek. Sytuacja na Bliskim Wschodzie spowodowała odwołanie europejskiego tournée jednego z najjaśniejszych punktów światowego tańca – Batsheva Dance Company. Tym samym powstała kalendarzowa luka, a bilet do Niemiec, gdzie miał się odbyć pokaz, był już zakupiony. Długo prowadziłem poszukiwania alternatywy. Przypadkiem odkryłem, że w Hamburgu, mieście, w którym zespół prowadzi jedna z najbardziej ikonicznych postaci baletu naszych czasów – John Neumeier, zawiązała się nowa formacja artystyczna. Impuls był jasny – trzeba zobaczyć ową inicjatywę. Tym bardziej był on wyraźny, że kompania wyrastała z dwóch powodów: artystycznego spełnienia i pomocy drugiemu człowiekowi. Inspiratorem do zawiązania nowego podmiotu jest Edvin Revazov.

Z BRAZYLIJSKIEGO DUCHA – „CARTAS DO BRASIL, ANTHEM, UMBO” – SAO PAULO DANCE COMPANY

Z BRAZYLIJSKIEGO DUCHA – „CARTAS DO BRASIL, ANTHEM, UMBO” – SAO PAULO DANCE COMPANY

Ameryka Łacińska to świat pełen zjawiskowych miejsc, krajobrazowych perełek oraz bogatej kultury, która zachwyca swoją odmiennością i różnorodnością. Mało kto wie, że w owym odmiennym dla Europejczyka świecie, ale przecież eksplorowanym przez nasz kontynent, rozwija się sztuka tańca. I może to nierzucający na kolana wysyp różnorodności, ale kilka jasnych punktów, które warto odwiedzić, a na pewno o nich napisać. Dla znawców sztuki baletowej jednym z najjaśniejszych miejsc pozostanie Kuba. Tu swój zespół przez lata tworzyła wielka balerina, która kilkukrotnie odwiedziła nasz kraj, Alicia Alonso. Ballet Nacional de Cuba to mistrzowska kompania specjalizująca się w technice klasycznej. Tenże kraj to również miejsce urodzenia jednego z najważniejszych tancerzy naszych czasów – Carlosa Acosty.

LABORATORIUM TAŃCA – „NOISE, SIGNAL, SILENCE” – BALLET OF DIFFERENCE W KOLONII

LABORATORIUM TAŃCA – „NOISE, SIGNAL, SILENCE” – BALLET OF DIFFERENCE W KOLONII

Taniec, analogicznie jak każda inna sztuka, rozwija się i ewoluuje. Nie jest zjawiskiem martwym, ale żywym. Wszelkie próby innowacji, poszukiwań i eksperymentu należy przyjmować nie tylko z zaciekawieniem, ale i radością. Ukazują one jak ciekawie można mówić, opowiadać, przeżywać dzięki zjawiskom w kulturze. Jednym z takich miejsc, prowadzonym przez artystę z określoną wizją i konceptem programowym, jest Ballet of Difference. Powstały w roku 2016 stanowi część składową Schauspiel Koln. To ciekawy przykład ulokowania formacji tanecznej w jednej instytucji z dramatem, a nie operą.

RZEŹNICZE INTERESY – „OPOWIEŚCI LASKU WIEDEŃSKIEGO” – TEATR NARODOWY W WARSZAWIE

RZEŹNICZE INTERESY – „OPOWIEŚCI LASKU WIEDEŃSKIEGO” – TEATR NARODOWY W WARSZAWIE

Nasze życie pisane jest egzystencją jednostek i grup społecznych. W tradycji europejskiej niezwykle ciekawa pozostaje historia chłopstwa, nizin, które utrwaliły w przekazie ustnym, a następnie pisanym, to co pierwotne, może nawet zabobonne. Odwołujemy się do strojów ludowych, regionalnych wyrobów rzemieślniczych, a także smakołyków kulinarnych. Wraz z rozwojem miast i procesami migracyjnymi rozwinęły się inne warstwy społeczne. Budowanie fabryk zdefiniowało robotników, pracowników najemnych, a także wykształciło drobnomieszczaństwo. Specyficzną wspólnotę, która stała się przekazywanymi z pokolenia na pokolenie rezydentami miast, zarobkującymi dzięki sferze usług oraz handlowi.

Teatru Dramatycznego Strzępki

Teatru Dramatycznego Strzępki

Przeczytałem świeżo dwa artykuły dotyczące sytuacji w stołecznym Teatrze Dramatycznym. Oba ukazały się w dziale „Onet Kultura”. Pierwszy to: Rok ze Strzępką. „Monika Strzępka z zadeklarowanej feministki stała się wzorcem dyskryminacji”, pióra Krystyny Romanowskiej. Drugi to rozmowa Magdaleny Rigamonti z Reżyserką i Dyrektorką Dramatycznego – Monika Strzępka: aktor to 

CIERPIENIE I BÓL – „KRÓLOWA ŚNIEGU” – TEATR WIELKI IM. STANISŁAWA MONIUSZKI W POZNANIU

CIERPIENIE I BÓL – „KRÓLOWA ŚNIEGU” – TEATR WIELKI IM. STANISŁAWA MONIUSZKI W POZNANIU

Baśnie Hansa Christiana Andersena, dla wielu pokoleń dzieci, to lektura obowiązkowa. Jako pacholę przeżywałem śmierć z zamarznięcia Dziewczynki z zapałkami, ból siostry tkającej z pokrzyw koszulki dla Dzikich łabędzi czy dorastanie Calineczki w trudnych relacjach życiowych. Płakałem z rozpaczy za ową tragedią i cierpieniem bohaterów. Nie inaczej było z Gerdą, która nie zważając na przeciwności losu obrała drogę ratowania przyjaciela Kaja z rąk okrutnej i bezwzględnej Królowej Śniegu. Dziś, jako dorosły człowiek, patrzę na te opowieści innymi oczami. I choć raczej nie zalecałbym ich swoim dzieciom do lat dwunastu, to były i są one kuźnią bezwzględności życia.

POD OKIEM CARYCY KATARZYNY – „EPAMINONDAS” – TEATR KLASYKI POLSKIEJ W WARSZAWIE

POD OKIEM CARYCY KATARZYNY – „EPAMINONDAS” – TEATR KLASYKI POLSKIEJ W WARSZAWIE

27 marca 2023 roku w Międzynarodowy Dzień Teatru, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński powołał do życia kolejną państwową instytucję kultury – Teatr Klasyki Polskiej. Jakież było moje zdziwienie, gdy z fundacyjnego podmiotu prowadzonego przez Michała Chorosińskiego, obecnego szefa Teatru im Stefana Jaracza w Łodzi, ukształtowano nową placówkę artystyczną. Na pełniącego obowiązki dyrektora powołano Jarosława Gajewskiego. Co ważne nie na stałego prowadzącego scenę, ale właśnie tymczasowego lidera. Nadal niewiele wiadomo o programie i zamierzeniach. Raczej decyduje przypadkowość repertuarowa, a nie zamysł i koncept ideowy.

RAZEM – „INTO THE HAIRY” – L-E-V

RAZEM – „INTO THE HAIRY” – L-E-V

Ten kraj to niesamowita kuźnia talentów sztuki tańca. Zimą planowaliśmy numer „Magazynu Kulturalnego Chama” jemu poświęcony. Jednak obecna wojna pokrzyżowała plany. Ciężko pisać o kulturze, w świecie, gdzie giną ludzie i trwa tragedia jednostek. Mowa o Izraelu, w którym taniec wpisany jest w specyficzny, unikatowy i naturalny sposób w codzienność. Utwierdza w tym choćby scena tańca z butelkami w nieśmiertelnym Skrzypku na dachu. Ale oprócz owej tradycji najważniejszy jest dzień powszedni. Świadczą o tym liczne zespoły poczynając od Batsheva Dance Company z twórcą stylu Gaga na czele – Ohadem Naharinem, poprzez Kibbutz Contemporary Dance Company, który prowadzi Rami Be’er do kierowanego przez Tamira Ginza – Kamea Dance Company. Lista choreografów, którzy święcą triumfy na różnych scenach, jest przebogata.

POD KRZYŻEM – „CHŁOPI” – TEATR LUDOWY W KRAKOWIE

POD KRZYŻEM – „CHŁOPI” – TEATR LUDOWY W KRAKOWIE

To było spotkanie szczególne, wręcz symboliczne. Pierwsza w moim życiu wizyta w Teatrze Ludowym w krakowskiej Nowej Hucie. Nie mówię o Scenie pod Ratuszem, tu zdarzyło mi się bywać często, ale o odwiedziny w przestrzeni w pierwszym, polskim, socjalistycznym mieście. Dlaczego miejsce jest tak istotne? Bowiem budowała się w nim wizja teatru powojennego. Przecież tu, nie tylko reżyseria, a może przede wszystkim plastyka, kształtowała oblicze rangi przedstawień. Dyrekcja Krystyny Skuszanki, z mężem Jerzym Krasowskim, to szczególny czas inauguracji w 1955 roku. Na afiszu Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale Wojciecha Bogusławskiego z muzyką Jana Stefaniego, w inscenizacji Leona Schillera, ale reżyserii Wandy Wróblewskiej.

STRZAŁY AMORA – „DON KICHOT” – BALET OPERY NA ZAMKU W SZCZECINIE

STRZAŁY AMORA – „DON KICHOT” – BALET OPERY NA ZAMKU W SZCZECINIE

W naszym kraju klasyka baletowa to ograniczone pole repertuarowe. Jak mantrę sceny powtarzają te same propozycje i widz podróżnik zachodzi w głowę czy można coś nowego jeszcze wymyślić, aby odejść od sztampowej, jednorodnej idei narracyjnej? Otóż można! Takowy przypadek właśnie ma miejsce w Szczecinie, gdzie pole artystyczne zagospodarowała choreografka Anna Hop, tworząc ciekawą, oryginalną i dowcipną, choć czerpiącą z klasyki Mariusa Petipy, wersję Don Kichota z muzyką Ludwiga Minkusa. Droga do owej premiery była długa oraz zawiła i już jej analiza wystarczyłaby za treść recenzji.

CO BY BYŁO, GDYBY …? ŻYĆ KILKA RAZY – RECENZJA FILMU „POPRZEDNIE ŻYCIE”

CO BY BYŁO, GDYBY …? ŻYĆ KILKA RAZY – RECENZJA FILMU „POPRZEDNIE ŻYCIE”

Co by było, gdyby…? To pytanie zadał sobie pewnie choć raz w życiu każdy z nas. Nie raz chciałem cofnąć czas i zastanawiałem się co by było, jeśli zdecydowałbym kiedyś inaczej, jeśli postąpiłbym inaczej, powiedział, zrobił coś innego niż to miało miejsce… na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi, bowiem pozostają jedynie domysły. To, co jest, to historia, to, co się wydarzyło, fakty. Nie możemy mieć bowiem pewności i nigdy jej mieć nie będziemy, czy gdyby wydarzenia potoczyły się inaczej, gdybyśmy powiedzieli co innego niż to miało faktycznie miejsce, byłoby lepiej. Pewnie byłoby inaczej, ale czy bylibyśmy szczęśliwsi…? Jesienna nostalgia, czas podsumowań zdecydowanie sprzyjają takim rozważaniom.

TERAPIA ANJI RUBIK – „PTAKI CIERNISTYCH KRZEWÓW. RZECZ O MIŁOŚCI W KOŚCIELE” – TEATR POLSKI IM. HIERONIMA KONIECZKI W BYDGOSZCZY

TERAPIA ANJI RUBIK – „PTAKI CIERNISTYCH KRZEWÓW. RZECZ O MIŁOŚCI W KOŚCIELE” – TEATR POLSKI IM. HIERONIMA KONIECZKI W BYDGOSZCZY

Nie tak dawno przeczytałem tekst, że prościej jest realizować teatr publicystyczny niż wystawiać klasyczny dramat. Nie zgodzę się. Wszystko jest kwestią uczciwości, nakładu pracy i umiejętności twórczej. Bowiem widowiska sceniczne korespondujące z tym co tu i teraz, wykorzystujące pisane na bieżąco scenariusze, wymagają pogłębionych badań, odkryć i wielu rozmów. Jednak niestety, na polskich scenach, coraz rzadziej mamy do czynienia z wartościowymi poszukiwaniami. Miejsce zastępuje doraźność przyprawiona efekciarstwem, nawet nie widokiem efektownym. Najgorsze jest to, że artyści zajmują się już wszystkim. Są ekspertami w każdej dziedzinie, choć wielokrotnie poruszają się po materii społecznej, politycznej czy ekonomicznej, jak anioły we mgle.

JUDYTA W OBLICZU ZAGŁADY – „JUDYTA TRIUMFUJĄCA” – WARSZAWSKA OPERA KAMERALNA

JUDYTA W OBLICZU ZAGŁADY – „JUDYTA TRIUMFUJĄCA” – WARSZAWSKA OPERA KAMERALNA

Opera barokowa nie jest często obecna w naszych teatrach muzycznych. Faktycznie stale gości w repertuarze tylko w dwóch domach: Polskiej Operze Królewskiej i Warszawskiej Operze Kameralnej. Kiedyś można się pokusić o bilans ostatnich lat i ukazać blaski i cienie owej rywalizacji inscenizacji. Powodów owego deficytu utworów jest kilka. Zapewne należy mierzyć się z trudnościami wykonawczymi, ale również potencjalnych odbiorców jest niewielu. Choć napawa optymizmem, że dwa koncerty wybitnego kontratenora Jakuba Józefa Orlińskiego, w Filharmonii Narodowej, wyprzedały się w okamgnieniu. Nie pora decydować, ile w tym snobizmu, a ile rzeczywistej pasji publiczności, ale samo zjawisko jest godne zauważenia.

DZIKO-POLACY – „WYZWOLENIE” – TEATR WYBRZEŻE W GDAŃSKU

DZIKO-POLACY – „WYZWOLENIE” – TEATR WYBRZEŻE W GDAŃSKU

Długo oczekiwałem na ten dzień. Często, przechadzając się po Targu Węglowym w Gdańsku, spoglądałem na inwestycję rewitalizującą Teatr Wybrzeże. Straszące puste wnętrze, następnie nowe okna, a dziś okazały budynek. Bryła pozostała, ale to co można zobaczyć w środku jest zupełnie nowym światem. Piękne wnętrze foyer, żyrandole, kręte schody. Całkowicie nowa zewnętrzna przestrzeń antresoli z widokiem na krajobraz Starego Miasta wzbogaca radość powrotu dużej sceny instytucji. W ten symboliczny sposób dyrektor Adam Orzechowski spełnił oczekiwania widzów. Dopełnił bowiem renowacji wszystkich przestrzeni, przekazując do dyspozycji pracownic i pracowników, a w szczególności publiczności, cztery nowoczesne, różnorodne przestrzenie artystyczne.

ŁÓDZKIE SPOTKANIA BALETOWE 2024 – DLACZEGO JESTEM NA NIE

ŁÓDZKIE SPOTKANIA BALETOWE 2024 – DLACZEGO JESTEM NA NIE

Raz na dwa lata w Łodzi odbywa się święto baletu. I impreza, która przeżywała swój renesans w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku, dziś chyba funkcjonuje siłą inercji, bowiem nie ma pomysłu co z nią można zrobić i jak powinna wyglądać. Przypadkowość programu już od kilku edycji jest zadziwiająca. Jednak co innego jest bardziej zastanawiające. Nazwa wydarzenia zawiera słowo „balet” a to nie „taniec”. Owszem dwa zjawiska funkcjonują obok siebie, ale nie ma między nimi znaku równości. Obecnie w naszym kraju mamy wiele festiwali tańca, a łódzka impreza szczyciła się właśnie ową odmiennością – hołdu dla sztuki baletowej.

KLASYKA SPOTYKA ROCK – „BLACK SABBATH – THE BALLET” – BIRMINGHAM ROYAL BALLET

KLASYKA SPOTYKA ROCK – „BLACK SABBATH – THE BALLET” – BIRMINGHAM ROYAL BALLET

Poszukiwania baletowe są coraz bardziej oryginalne. I oczywiście to wielki pozytyw. Chęć dotarcia do jak najszerszego odbiorcy winna być priorytetem wszystkich scen, aby nie zamykać się na jedną stylistykę i ograniczać, na przykład, tylko do klasycznego repertuaru. Owe wyzwanie podjął Birmingham Royal Ballet, kierowany od 2020 roku przez Carlosa Acostę, wspaniałego, ikonicznego tancerza kubańskiego. Sama tradycja zespołu jest długa i zawiła. Warto wspomnieć, że historia sięga roku 1931, gdy Ninette de Valois ufundowała zespół w londyńskim Sadler’s Wells Theatre. Przez lata był to dom kompanii, która również szeroko funkcjonowała w objeździe. W 1987 roku, gdy powstała scena Hippodrome w Birmingham, rada miasta zaprosiła zespół jako rezydenta.

DROGA DO OPOLA – „40-LATEK” – TEATR RAMPA NA TARGÓWKU W WARSZAWIE

DROGA DO OPOLA – „40-LATEK” – TEATR RAMPA NA TARGÓWKU W WARSZAWIE

Każda epoka czasów PRL ma swój kultowy serial, który wpisany był w obraz naszej stolicy – Warszawy. Za Władysława Gomułki żyło się losami dwóch rodzin z ulicy Senatorskiej w Wojnie domowej. Za Edwarda Gierka losy rodziny Karwowskiego w Czterdziestolatku ekscytowały wszystkich, a obraz jego familii oddawał brzmienia propagandy sukcesu lat siedemdziesiątych dwudziestego wieku. A w latach osiemdziesiątych, następny blok i już inna dzielnica. Ze Śródmieścia przenosiny na Ursynów i losy mieszkańców w Alternatywy 4. Świetny to był Polaków obraz własny. Śmieszny, ironiczny, z nutą prawdy. Lubię powracać do owych perełek analogicznie jak do filmów Stanisława Barei.

OCZAMI CATHLEEN – „PEWNEGO DŁUGIEGO DNIA” – NARODOWY STARY TEATR IM. HELENY MODRZEJEWSKIEJ W KRAKOWIE

OCZAMI CATHLEEN – „PEWNEGO DŁUGIEGO DNIA” – NARODOWY STARY TEATR IM. HELENY MODRZEJEWSKIEJ W KRAKOWIE

Nie jest prosto definiować sztukę sceniczną. Zaskakuje bowiem kolejnymi odkryciami, poszukiwaniami. Ale chyba najciekawszym jest prostota. Odnalezienie praktyki, gdzie aktorstwo staje się pełnią teatralnego zjawiska przy zminimalizowanej scenografii, kostiumach, muzyce, które są tylko delikatną powłoką wzbogacającą. Trzeba być mistrzem, aby tak zaryzykować i oczywiście mieć do dyspozycji świetny zespół aktorski. Wówczas ta próba stanie się pełnokrwistym spektaklem, którego przekaz ma siłę uderzeniową lawiny śnieżnej. Takowym twórcą bez wątpienia jest Luk Perceval, który jest polskim teatromanom świetnie znany, bowiem mogliśmy, w ostatnich latach, oglądać aż siedem jego spektakli.

WSPANIAŁY SMAK MIŁOŚCI – BON APPÉTIT! – RECENZJA FILMU „BULION I INNE NAMIĘTNOŚCI”

WSPANIAŁY SMAK MIŁOŚCI – BON APPÉTIT! – RECENZJA FILMU „BULION I INNE NAMIĘTNOŚCI”

Czy zastanawiałeś się nad smakiem smutku, słodyczą radości czy szczęścia, dźwiękiem ciszy, czy soczystością zieleni, intensywnością czerwieni, delikatnością i chłodem błękitu, czy goryczą porażki? Jaki Twoim zdaniem smak ma miłość? Moim – zdecydowanie nie bulionu… Ale smaki i zapachy to niesamowita magiczna moc. Mają w sobie siłę odświeżania przeszłości, tych najczęściej dobrych przeżyć. Czyż bowiem niektóre z nich nie przywołują wspomnień z dzieciństwa? Bardzo często próbując jakąś potrawę czy czując zapach pieczonego ciasta, przypominają nam się dawno nieodczuwane lub nawet zapomniane wrażenia. I wówczas najczęściej pojawiają się w pamięci bliskie osoby, urocze chwile, znajome miejsca, zastygłe obrazy jak stopklatki z naszego życia.

TAŃCZĄC MUZYKĘ POLSKĄ – „WIECZÓR BALETOWY KOMPOZYTORÓW POLSKICH” – BALET TEATRU WIELKIEGO W ŁODZI

TAŃCZĄC MUZYKĘ POLSKĄ – „WIECZÓR BALETOWY KOMPOZYTORÓW POLSKICH” – BALET TEATRU WIELKIEGO W ŁODZI

Blisko rok temu opublikowałem tekst o stanie baletu w naszym kraju. Odbił się minimalnym echem. Trochę podyskutowałem z zainteresowanymi, odbył się kongres tańca, na którym nie byłem i faktycznie jesteśmy w punkcie wyjścia. U progu kolejnego sezonu płynie mało optymizmu, bowiem trudno mówić o jakościowej i ilościowej zmianie. Planowanych premier jak na lekarstwo. Ale jest i pewna jaskółka nadziei. W Teatrze Wielkim w Łodzi dokonała się zmiana na stanowisku kierownika baletu. Dominika Muśko zastąpiła Anna Nowak. Tancerka, choreografka i menadżerka związana ze sceną międzynarodową, ostatnio baletem narodowym Malty. Prężnie rozpoczęła rządy od weryfikacji zespołu.

W OBJĘCIACH POLITYKI – „ŁASKAWOŚĆ TYTUSA” – OPERA BAŁTYCKA W GDAŃSKU

W OBJĘCIACH POLITYKI – „ŁASKAWOŚĆ TYTUSA” – OPERA BAŁTYCKA W GDAŃSKU

Niezwykle ciekawym, w świecie sztuki, są metamorfozy, które dokonują się w instytucjach kultury. Takim miejscem, które pozytywnie zaskakuje w ostatnim czasie, jest Opera Bałtycka w Gdańsku. Sprawnie kierowana, od 2019 roku, przez Romualda Wiczę-Pokojskiego coraz mocniej zaznacza swoją obecność na mapie kulturalnej kraju. Należy pochwalić wybór nowego dyrektora muzycznego Yaroslava Shemeta. Pochodzący z Ukrainy dwudziestosiedmiolatek to wschodząca gwiazda dyrygentury, co świetnie wróży rozwojowi placówki muzycznej. Drugi promień, o skali ogólnopolskiej, a kto wie czy z czasem nie światowej, to organizacja Baltic Opera Festival wykreowany przez Tomasza Koniecznego, naszego wybitnego śpiewaka operowego. Udział orkiestry w wydarzeniu, szczególnie w Latającym Holendrze Richarda Wagnera, był objawieniem i wielkim pozytywnym zaskoczeniem.

WSPIERAMY LEGNICĘ

WSPIERAMY LEGNICĘ

Dziś dzień wyborów parlamentarnych w Polsce, niedziela. Dobry pretekst do napisania owego tekstu. Bowiem jedną z najważniejszych rzeczy bycia obywatelem to nie tylko spełnienie przywileju partycypacyjnego, ale szczególny rodzaj solidaryzmu społecznego. Jako dziecko wychowywałem się w duchu pierwszej Solidarności. Uliczne protesty, ulotki w domu, nieustanne rozmowy rodziców i znajomych. Istny tygiel chęci zmiany. Co zostało z tamtego czasu? W społeczeństwie niewiele, ale dla mnie osobiście wszystko. Nauczyłem się, że należy wspierać, być, aktywizować się, a na pewno ryzykować. Cenię teatr włączający, nie trawię sceny publicystycznej, doraźnej, przypadkowej. Takiej, co niby mówi w ważnej sprawie, a nie rozumie sensów i znaczeń. Dobrych kilkanaście lat temu spotkałem się z pierwszym spektaklem Teatru z Legnicy.

Białostocka miłość do biesiady – Restauracja Sztuka Mięsa

Białostocka miłość do biesiady – Restauracja Sztuka Mięsa

Kilka tygodni temu zostałem zabrany na wyprawę po pięknej podlaskiej krainie. Białystok i okolice miałem okazję już kilka razy odwiedzić, jednak gastronomicznie nie był to dla mnie teren mocno zgłębiony. Jeśli wybieracie się do stolicy Podlasia, nie możecie ominąć „Sztuki Mięsa”. Często trafiamy do miejsc 

GIRLS BAND – „SIX” – TEATR SYRENA W WARSZAWIE

GIRLS BAND – „SIX” – TEATR SYRENA W WARSZAWIE

Nie tak dawno dostałem prezent, który mnie bardzo ucieszył. Pomyślałem – strzał w dziesiątkę, ktoś świetnie zna moje zainteresowania, będzie udana lektura. To książka Ten cały musical autorstwa tria Mateusz Borkowski, Jacek Mikołajczyk, Marcin Zawada. Ponoć panowie znają się na problematyce. Jeden z nich dyrektor artystyczny Teatru Syrena, wzięty reżyser gatunku, inny kurator festiwalu, nie tak dawno zastępca wspomnianego i trzeci muzykolog i krytyk muzyczny. W mediach peany o publikacji – świetne, wyśmienite, nowy Przewodnik w cyklu wcześniejszym Kańskiego, Turskiej i Kydryńskiego. I tak sobie czytam, przekładam kolejne kartki i nie mogę wyjść z zadziwienia.

WARTO ŻYĆ, BO CIEKAWE, CO SIĘ JESZCZE WYDARZY – RECENZJA FILMU „PIERWSZY DZIEŃ MOJEGO ŻYCIA”

WARTO ŻYĆ, BO CIEKAWE, CO SIĘ JESZCZE WYDARZY – RECENZJA FILMU „PIERWSZY DZIEŃ MOJEGO ŻYCIA”

Czasami bardzo trudno odpowiedzieć (sobie i nie tylko) na pytanie, dlaczego warto żyć. Szczególnie wówczas, kiedy spotykają człowieka porażki czy ogarniają przedłużające się chwile zwątpienia. Załamanie pojawia się w chwili pogrążenia w beznadziei, długotrwałego przygnębienia, tragedii czy braku pomysłu na wyjście z pułapki, do której się wpadło. Jak donoszą najświeższe statystyki do czerwca 2023 r. ponad 530 tys. osób na całym świecie starało się popełnić samobójstwo. Z każdym rokiem w Polsce takich prób jest coraz więcej. Czasami potrzeba niewiele, by uwierzyć, że jednak lepiej żyć niż nie żyć. Wystarczy, że ktoś wskaże nam kierunek, drogę, otworzy oczy czy drzwi, pozwoli dostrzec z boku naszą rzeczywistość, do której straciliśmy dystans i cierpliwość… albo po prostu pokaże, że mimo wszystko warto.

SAMOTNIK O POLSCE Z KAPUSTY – „WYZWOLENIE” – TEATR WIERSZALIN W SUPRAŚLU

SAMOTNIK O POLSCE Z KAPUSTY – „WYZWOLENIE” – TEATR WIERSZALIN W SUPRAŚLU

Uwielbiam to miejsce. Za każdym razem, gdy tu jestem, odkrywam je na nowo. Specyficzny zapach unoszący się nad miasteczkiem, zalew, monastyr, kościoły i ulice. Leniwie płynąca atmosfera letniska i siedliska jakby zatrzymanego w czasie gdzieś pomiędzy puszczą a cywilizacją. W tej odmiennej krainie od kilkudziesięciu lat, jak ten czas płynie, funkcjonuje Teatr „Wierszalin”. Kiedyś intrygowała mnie nazwa, a peregrynacje do Krynek, Starej Grzybowszczyzny i osady Wierszalin, w której nadal jest dom twórcy wspólnoty z dwudziestolecia międzywojennego – Eliasza Klimowicza, stały się corocznym rytuałem. Drewniana chata, z roku na rok pokryta cierniem czasu, kryjąca niesamowitą tajemnicę przeszłości, zastanawia i inspiruje. I właśnie owa symbioza nazwy Wierszalin – tej dawnej, tajemnej, pokrytej religijnym fanatyzmem i magią wspólnotowości z dzisiejszym teatralnym laboratorium Piotra Tomaszuka daje niesamowitą ideę myślenia o miejscu – nie tylko o Supraślu, ale w ogóle o Podlasiu.

SAMOTNOŚĆ KSIĘCIA – „JEZIORO ŁABĘDZIE” – THE AUSTRALIAN BALLET W MELBOURNE

SAMOTNOŚĆ KSIĘCIA – „JEZIORO ŁABĘDZIE” – THE AUSTRALIAN BALLET W MELBOURNE

Choć w Polsce mamy nadal nieformalny bojkot sztuki rosyjskiej to i tak nie da się wymazać z kart historii ikonicznych dokonań w przestrzeni baletu twórców pochodzących z tegoż kraju. Mowa głównie o kompozytorach i niekwestionowanym mistrzu gatunku – Piotrze Czajkowskim. Jego Jezioro łabędzie pozostaje najważniejszym klasycznym dokonaniem tańca i wpisane jest na wieki w repertuary wszystkich scen na świecie. Zastanawiam się, że może warto zrobić szczególny konkurs tychże realizacji i wykonań oceniany przez wytrawnych znawców. Wynik określiłby palmę pierwszeństwa dla zespołu mistrzowskiego baletu klasycznego.

NIE MA RZECZY NIEMOŻLIWYCH – RECENZJA FILMU „LES PETITES VICTOIRES”

NIE MA RZECZY NIEMOŻLIWYCH – RECENZJA FILMU „LES PETITES VICTOIRES”

Małe miasteczka, wsie mają swój wyjątkowy klimat. Są urokliwe, często malowniczo położone, ciche i kameralne. Bardzo często zapomniane, niemal zagubione gdzieś w przestrzeni między wielkimi metropoliami. Do tego wszyscy mieszkańcy takich miejscowości się znają, wszystko o sobie wiedzą, co czasami staje się przekleństwem, ale to sprawa na inną historię. Poza urokiem i wielkim kapitałem cichego piękna takie miejsca kryją niezwykłe tajemnice.
Do jednego z takich miejsc – niewielkiej wioski Kerguen w Bretanii przenosimy się w obrazie Les petites victories, gdzie poznajemy Alice Le Guennic (Julia Piaton) młodą, energiczną kobietę, która jest zarówno burmistrzem, dyrektorką szkoły, jak i nauczycielką.

NAMALOWAĆ TAŃCEM – „ECHOS OF VAN GOGH” – WEST AUSTRALIAN BALLET W PERTH

NAMALOWAĆ TAŃCEM – „ECHOS OF VAN GOGH” – WEST AUSTRALIAN BALLET W PERTH

Kolejka. Czekanie. Coś mi to przypomina. Przed oczami wracają wspomnienia z dziecięcych lat osiemdziesiątych dwudziestego wieku. Niekończący się ogonek po kostkę masła. A dziś na nowo czekanie, jak utrapienie. I to w jakim celu?! Aby wymienić pieniądze! Jedyny kantor w mieście. Przede mną dwóch Etiopczyków. Ucinamy sobie pogawędkę. O życiu, teraźniejszości i tejże dziwnej metropolii. Moi interlokutorzy stwierdzają – to duża wieś! I nie ma w tym kpiny czy przesady, a mowa o stolicy Zachodniej Australii – Perth. Każdy, kto odwiedzi to miejsce, przeżyje szok kulturowy. Niska zabudowa, kilka drapaczy chmur zbudowanych w ostatnich dziesięciu latach, o siedemnastej zamknięte sklepy, wyludnione ulice, które ledwo zapełniają się w weekend. Restauracji kilka, owszem z bardzo dobrym jedzeniem, ale bez rezerwacji nie ma co szukać miejsca. Dziwny świat. I waśnie tu funkcjonuje niezwykle sprawnie West Australian Ballet kierowany od dziesięciu lat przez Aureliena Scannellę, który z końcem 2023 roku kończy swoją misję.

DWADZIEŚCIA I PIĘĆ PREMIER SEZONU 2023/24, NA KTÓRE CZEKAMY

DWADZIEŚCIA I PIĘĆ PREMIER SEZONU 2023/24, NA KTÓRE CZEKAMY

Nastał wrzesień. Teatry, nawet odmiennie niż dotychczas, chętnie informują o swoich planach repertuarowych na kolejne miesiące. Zapowiedzi są interesujące, nie o wszystkich napiszemy bowiem nieznane są tytuły, co tyczy na przykład nowego spektaklu Krzysztofa Warlikowskiego w Nowym Teatrze, gdzie premiera planowana jest w kwietniu 2024 roku. Również nie będzie o premierach w niektórych teatrach, np. Żydowskim w Warszawie, bowiem nie otrzymaliśmy informacji o planach repertuarowych. To oczywiście subiektywny wybór, który zawsze pozostanie trudny, gdyż na mojej liście znalazło się więcej spektakli niż tylko owe zaprezentowane. Czekamy na wzruszenia, obyczajowe wzloty, tragedie, romantyczne tchnienia i wiele scenicznych objawień.

LEKCJA MUZYKI W KLASIE PIĄTEJ – „FAUSTUS” – TEATR POLSKI W POZNANIU

LEKCJA MUZYKI W KLASIE PIĄTEJ – „FAUSTUS” – TEATR POLSKI W POZNANIU

Nie znosiłem lekcji muzyki w szkole podstawowej. Niczego się nie dowiedziałem o historii tejże dziedziny życia społecznego, ale nieustannie nauczycielka maltretowała nas ćwiczeniem gry na flecie. Bezsens kompletny. Czasem dochodził trójkąt, bo na inne instrumenty nie było pieniędzy. To samo tyczyło plastyki, gdy każdy musiał obowiązkowo tworzyć pejzaże, a wiedzy nikt nie miał choćby o artystach niderlandzkich. Mam nadzieję, że te czasy minęły, ktoś poszedł po rozum do głowy, że czasem lepiej ukazać wiedzę, a nie tylko kształtować umiejętności. Bo raczej codziennie Beethoven i Picasso się nie rodzą. Ta dygresja łączy się z ostatnią premierą sceny poznańskiej. Uwielbiam architekturę Teatru Polskiego.

NIE ODKŁADAJ NA PÓŹNIEJ, TYLKO ŻYJ TU I TERAZ – RECENZJA FILMU „LIVING”

NIE ODKŁADAJ NA PÓŹNIEJ, TYLKO ŻYJ TU I TERAZ – RECENZJA FILMU „LIVING”

Biurokrację trudno zmienić. Charakteryzuje ją przede wszystkim to, że rozrasta się w szybkim tempie w każdych warunkach. Bez względu na szerokość geograficzną i czasy w zasadzie jej tryby działają bardzo podobnie, rzec można nawet – tak samo. Podobnie jej charakter – jest bezduszna i choć stworzona przez i dla człowieka, tego traci z pola widzenia. Czy biurokrata może mieć serce? Tak, jest to możliwe, ale jedynie wówczas, kiedy umiera… Co robić, kiedy pozostało człowiekowi zaledwie kilka miesięcy życia? Jak wykorzystać czas, kiedy dowiadujemy się, że liczba naszych oddechów i uderzeń serca zostały już policzone? Co załatwić pilnie? Co odłożyć na zawsze, o czym zapomnieć?

Najlepsza Zupa Pho w Warszawie – Gdzie zjeść Pho w Warszawie?

Najlepsza Zupa Pho w Warszawie – Gdzie zjeść Pho w Warszawie?

Zupa Pho to moja miłość. Uśmierza ból, daje energię, leczy schorzenia. Przez ostatnie 10 lat przelałem przez siebie pewnie setki litrów tego aromatycznego eliksiru. Skosztowałem wielu wyśmienitych porcji, ale większa ich część była raczej przeciętna. Serwowana w miejscach tylko stylizowanych na wietnamskie, gdzie autentyczność ustępuje 

NIEZAPOMNIENIE – „KSIĘGA RAJU” – TEATR ŻYDOWSKI IM. ESTERY RACHEL I IDY KAMIŃSKICH W WARSZAWIE

NIEZAPOMNIENIE – „KSIĘGA RAJU” – TEATR ŻYDOWSKI IM. ESTERY RACHEL I IDY KAMIŃSKICH W WARSZAWIE

Chyba każdego dnia mijam warszawski plac Grzybowski. Miejsce szczególne w historii stolicy. Tu przez lata początek miał pochód pierwszomajowy. Jedna z ulic, która graniczy z miejscem to Próżna – szczycąca się przedwojenną, oryginalną zabudową miasta. Ale kluczowy pozostaje dziś pusty, duży kwartał. Wypalona trawa, przestrzeń nicości. Każdego dnia w myślach powraca obraz z lat Drugiej Wojny Światowej. A przecież jeszcze nie tak dawno było to miejsce tętniące życiem – siedziba Teatru Żydowskiego. Funkcjonował od 1970 roku jako jedno z ważniejszych ośrodków Śródmieścia i osiedla „Za Żelazną Bramą”, jedyny na świecie zespół grający w języku jidysz. Tradycja przedwojennych kompanii żydowskich odbijała się echem w tym niesamowitym miejscu. Odwiedzający, mogli pobrać słuchawki i zanurzyć się w świat mowy nieistniejącego świata.

POKÓJ WSPOMNIEŃ – „MIŁOŚĆ CZYSTA U KĄPIELI MORSKICH” – TEATR IM. STEFANA JARACZA W OLSZTYNIE

POKÓJ WSPOMNIEŃ – „MIŁOŚĆ CZYSTA U KĄPIELI MORSKICH” – TEATR IM. STEFANA JARACZA W OLSZTYNIE

Chyba każdy uczeń boryka się w szkole z romantyzmem. Z jednej strony nauczyciele na lekcjach języka polskiego wpajają młodzieży, że „Mickiewicz wielkim poetą był”, kochał naród, a mesjanizm za żonę pojął. Owe slogany, które utrwalają błędny stereotyp nudnych, powtarzalnych, niezrozumiałych poetów nurtu artystycznego dziewiętnastego wieku, można mnożyć. Sztuka sceniczna powiela ów obraz, dając wielokrotnie poszarzałe slajdy wyobrażeń o walce i miłosnej pozie. Dziady stają się najrozwleklejszą epopeją, której nikt nie chce oglądać, no może z wyjątkiem nastolatków – jako obowiązek lektury. Z owym mitem dzielnie rozprawia się Michał Zadara. Jego romantyczne boje polegają na wnikliwym czytaniu tekstu, poszukiwaniu esencji, niedopisywaniu ani linijki wiersza. Ale właśnie wgryzienie się w strukturę narracji.

W menu dziś krwiste i bez znieczulenia – Recenzja filmu „Menu”

W menu dziś krwiste i bez znieczulenia – Recenzja filmu „Menu”

Współczesny świat gotowania, kuchni, kucharzy, restauracji, przyznawanych wedle najwybredniejszych gustów i podniebień gwiezdnych nagród, jest dla zwykłego zjadacza schabowego z ziemniakami i mizerią równie nieznany, co pracownie rzeźbiarzy, malarzy czy gabinety pisarzy. Umiejętność przygotowania, łączenia ze sobą nieoczywistych smaków, finezja podania dań niebanalnych i pysznych, 

ŚCISŁY NADZÓR – „ROMEO I JULIA” – NEW ADVENTURES W LONDYNIE

ŚCISŁY NADZÓR – „ROMEO I JULIA” – NEW ADVENTURES W LONDYNIE

Istnieją miejsca magiczne, w których dla miłośnika baletu prawie każdy wieczór staje się doznaniem artystycznym. W Europie mamy kilka takowych siedlisk, gdzie różnorodny, zmienny program, gościnne występy zespołów tańca, kształtują świetną ofertę dla publiczności. Takowy koncept obrała scena między innymi w Luksemburgu, ale niezaprzeczalnym domem tańca na naszym kontynencie pozostaje Londyn i Sadlers Wells. Miejsce o niebagatelnej historii i kilkukrotnej rekonstrukcji przestrzeni, które doprowadziły do kształtu obecnego. Posiada niesamowity klimat, nie tyle wnętrza, co buduje je odwiedzająca publiczność. Z jednej strony wytrawnych bywalców, koneserów i znawców, a także mieszczańska klasa średnia dążąca do przeżycia niezapomnianego wieczoru ze sztuką ruchu. Można powiedzieć, że program kształtowany miejsca stolicy Wielkiej Brytanii jest na zasadzie „każdy znajdzie coś dla siebie”.

BALETOWY WIDOCZEK Z BUENOS AIRES – „SUITE EN BLANC / WINDGAMES” – ZESPÓŁ BALETOWY TEATRO COLON W BUENOS AIRES

BALETOWY WIDOCZEK Z BUENOS AIRES – „SUITE EN BLANC / WINDGAMES” – ZESPÓŁ BALETOWY TEATRO COLON W BUENOS AIRES

Stolica Argentyny, tak jak i sam kraj, nieodłącznie kojarzy się z Witoldem Gombrowiczem. Jego Trans-Atlantyk, co prawda będący fikcją literacką, w której autor, posiłkując się własnymi doświadczeniami, ukazywał groteskowo i cynicznie obraz polskiej emigracji w tymże pięknym świecie. I może już nie ma owego społecznego obrazu, ale pozostaje miasto, które posiada magię codzienności, ale głównie nocnego życia. Ulice pełne przemieszczających się przechodniów, mijane domy, kwartały przypominają Nowy Jork, choć to Ameryka Południowa. Brakuje drapaczy chmur, mimo to analogie pojawiają się na każdym kroku. Stolica Argentyny ma własny Broadway z licznymi teatrami.

TO JUŻ KONIEC… PODSUMOWANIE SEZONU 2022/23

TO JUŻ KONIEC… PODSUMOWANIE SEZONU 2022/23

Każdego roku przychodzi moment chwilowego rozstania z życiem teatralnym. Dwa miesiące wakacji, przerwa w funkcjonowaniu instytucji kultury, to również czas oddechu dla widzów. Choć obecnie ten okres jest coraz krótszy, bowiem przybywa oferty festiwalowej, a także bieżąca praca scen się wydłuża. Nie zmienia to faktu, że i Kulturalny Cham udaje się na odpoczynek, ale nie zapomni o recenzjach i śledzeniu życia teatralnego. Jednak nim to nastąpi czas podsumowań tego, co już miało miejsce, co właśnie przemija – sezonu 2022/23. Jaki był?

OBŁUDA WSPÓLNOTY – „PETER GRIMES” – TEATR WIELKI-OPERA NARODOWA W WARSZAWIE

OBŁUDA WSPÓLNOTY – „PETER GRIMES” – TEATR WIELKI-OPERA NARODOWA W WARSZAWIE

Wielbicielom sceny operowej wielokrotnie nie wystarcza wizyta w teatrze. Często lubią powracać do wymarzonych wykonań i prezentacji. Kiedyś były płyty gramofonowe, potem zapisy magnetowidowe, aż doszliśmy do sztuki muzycznej na wyciągnięcie ręki – platform streamingowych. Na naszym kontynencie, od kilku dobrych lat, wypełnia to pole OperaVision. Projekt, w którym uczestniczy blisko dwadzieścia państw z trzydziestoma zespołami operowymi, ma służyć rozpowszechnianiu i promowaniu twórczości operowej właśnie za pomocą nowoczesnej technologii. Kiedyś mieliśmy telewizję edukacyjną, dziś pełną dostępność twórczości muzycznej. W projekcie koordynowanym przez stowarzyszenie Opera Europa uczestniczą dwie nasze, krajowe sceny – Teatr Wielki-Opera Narodowa oraz Teatr Wielki im. S. Moniuszki w Poznaniu.

„[…] Gott weiss, ich will kein Engel sein” – RECENZJA KONCERTU RAMMSTEIN

„[…] Gott weiss, ich will kein Engel sein” – RECENZJA KONCERTU RAMMSTEIN

W niedzielę 30 lipca słynna niemiecka grupa industrial metalowa RAMMSTEIN kolejny raz przyjechała do Polski. Tym razem dwa koncerty odbyły się w Chorzowie (30-31.07), na Stadionie Śląskim. Od 2019 roku trwa z przerwami trasa koncertowa Rammstein, grana na największych stadionach. W lipcu 2022 roku zespół wystąpił w Warszawie na Stadionie Narodowym. Tym razem deszcz nie padał. Jest to kluczowa informacja, gdyż ma on znaczący wpływ na jakość odbioru widowiska prezentowanego przez niemieckich muzyków. W tak zwanym międzyczasie wydali kolejną, już 8 studyjną płytę Zeit (2022), a ta została dobrze przyjęta zarówno na rynku muzycznym, jak i koncertach.

Owoce morza w Warszawie – Restauracja Czarnomorka

Owoce morza w Warszawie – Restauracja Czarnomorka

Warszawa to miasto pełne restauracji, knajp i knajpeczek, ale ciężko znaleźć tutaj lokal wyspecjalizowany w owocach morza, który oferuje przystępność cenową, luz i dobrą jakość produktów. Mamy Der Elefant, który ma cudne smaki, jednak ceny i styl restauracji lekko usztywniają. Inaczej jest w bohaterce tego 

Aromatyczna kuchnia „U Tato”

Aromatyczna kuchnia „U Tato”

Dziś podróż do smaków niezwykłej kuchni gruzińskiej! Przeniesiemy się do jednej z restauracji, która swoją pasją świetnie ukazuje autentyczne smaki i aromaty Gruzji. „U Tato” to miejsce prowadzone przez Tariela Maridashviliego, który jakiś czas temu pracował w Rusiko. Lokal jest położony na gwarnej i zatłoczonej 

ŁANY MCHU – „KRONIKA WYPADKÓW MIŁOSNYCH” – TEATR WYBRZEŻE W GDAŃSKU

ŁANY MCHU – „KRONIKA WYPADKÓW MIŁOSNYCH” – TEATR WYBRZEŻE W GDAŃSKU

Bardzo lubię koncept Teatru Wybrzeże, który zapoczątkował za swojej dyrekcji Maciej Nowak. Kiedy większość scen w Polsce jest zamknięta i założono kłódki, bowiem wszyscy, łącznie z portierem udali się na wczasy, to w Trójmieście sezon trwa w najlepsze. Każdego wieczora w lipcu i sierpniu można zobaczyć kilka spektakli na wszystkich scenach instytucji. Kalejdoskop zaległości i nowości. Adam Orzechowski świetnie kontynuuje tę ideę. Przy odrobinie szczęścia można również odwiedzić Gdynię, aby na plaży w Orłowie zawitać do Sceny Letniej Teatru Miejskiego, gdzie rozrywka miesza się z nostalgią i refleksją. Ale powróćmy do Teatru Wybrzeże. To jedna z moich ulubionych scen. Świetny, wielopokoleniowy zespół, każdy otrzymuje szansę gry, co jest rzadkością. Różnorodny repertuar, a także ciekawe i wielokrotnie odkrywcze realizacje sceniczne.

A LA CHAPLIN – „KOPCIUSZEK” – BALET TEATRO DELL’OPERA DI ROMA

A LA CHAPLIN – „KOPCIUSZEK” – BALET TEATRO DELL’OPERA DI ROMA

Baśnie, bajki, legendy, fantastyka to wdzięczny temat dla narracyjnej sztuki tańca. Faktycznie cała klasyka baletowa osnuta jest wokół prozy dedykowanej dzieciom, a także krążąca wokół niesamowitej, nieszczęśliwej miłości. Nie inaczej jest z Kopciuszkiem w głównej mierze znanego z kart książki Charlesa Perraulta. Inscenizacji, w historii tańca, jest nieskończona ilość, a wszystko do muzyki Siergieja Prokofiewa. Dzięki owej historii kolejne, młode pokolenia, mogą podziwiać dzieje biednej dziewczyny, która trafia w objęcia wymarzonego księcia. Choreografowie prześcigają się w pomysłach jak uatrakcyjnić opowieść, aby fabuła korespondowała z oczekiwaniami współczesnych odbiorców. Nie inaczej postąpił, blisko czterdzieści lat temu, wielki i niezastąpiony Rudolf Nurejew.

Libero Bistro&Club – Jak nie być dobrą knajpą…

Libero Bistro&Club – Jak nie być dobrą knajpą…

W mniejszych miejscowościach spotyka się czasem fantastyczne miejsca. Knajpy z duszą, pomysłem i luźną kameralną atmosferą. Ten wpis nie będzie jednak o tym. Będzie o tym jak to wszystko zepsuć, jak na bazie braku konkurencji nie iść w górę, a jedynie zarabiać na ludziach, którzy 

NA KONIKU – „DAMY I HUZARY” – TEATR DRAMATYCZNY IM. JERZEGO SZANIAWSKIEGO W PŁOCKU

NA KONIKU – „DAMY I HUZARY” – TEATR DRAMATYCZNY IM. JERZEGO SZANIAWSKIEGO W PŁOCKU

W Polsce uwielbiamy jubileusze. I w tym roku takowy mamy, a jakże nawet poparty uchwałą sejmową. W 2023 roku obchodzimy dwieście trzydziestą rocznicę urodzin Aleksandra Fredry i dlatego cały rok winniśmy świętować, wystawiać, bawić się na komediach, owych perełkach naszego mistrza gatunku. I tak sobie pomyślałem należy w owe obchody się włączyć, odwiedzić kilka teatrów, które przygotowują zapewne liczne premiery. I aby ułatwić sobie zadanie zaglądam do spektakli konkursu „Klasyka Żywa”. A tam posucha. Łącznie cztery przedstawienia, z czego trzy Zemsty i jedne Damy i Huzary. I tak sobie myślę. Zestarzał nam się mistrz z Surochowa, później Lwowa? Czyżby nieatrakcyjny?

ZAGUBIENI W BEZMIARZE – Recenzja filmu „BEZMIAR”

ZAGUBIENI W BEZMIARZE – Recenzja filmu „BEZMIAR”

Bardzo lubię lata 70. XX w. Podoba mi się ich stylistyka, barwy, muzyka. Z tym czasem kojarzy mi się niepowtarzalny smak beztroski dzieciństwa. Ten bezmiar, który dominował wokół – przede wszystkim czasu, który jest do dyspozycji i możliwości, może poza wszystkim co zakazane jest zwykle dla dziecka. I te niesamowite – w moim przypadku – pokłady radości. Obserwowałem moich rodziców, którzy wydawali mi się wówczas równie pogodni i szczęśliwi, jak ja. Czy tak było? Dziś nie jestem przekonany. Odwiedzając po latach miejsca, które widziałem, w których przeżywałem najwspanialsze, kolorowe chwile w dzieciństwie okazywało się, że są zupełnie inne niż je zapamiętałem.

EROTYK – „CARMEN” – BALET TEATRO MASSIMO W PALERMO

EROTYK – „CARMEN” – BALET TEATRO MASSIMO W PALERMO

Już za chwilę wakacje. Pogoda słoneczna nastraja do odpoczynku. Upał powoduje odprężenie, pobudzenie instynktu i pytanie a może nowa miłość? Nadchodzące miesiące to również wybory – dokąd wyjechać? Część pozostanie w domach, bowiem czas kryzysu zmusza do oszczędności, inni wskażą Bałtyk, przez „Magazyn Kulturalnego Chama” zachwalany. Hitem wakacji podobno jest Turcja. Ale niezmiennymi kierunkami pozostaną Bałkany i Włochy. I właśnie owe dwa miejsca, idealne do spędzania wolnego czasu, łączy fantastyczne wydarzenie baletowe – Carmen do suity wywiedzionej z opery Georgesa Bizeta przez Rodiona Szczedrina. Autorem owego sukcesu jest pochodzący z Serbii choreograf Leo Mujić.

CZŁOWIEK DO RECYKLINGU – „PRZEMIANA” – NOWY TEATR W WARSZAWIE

CZŁOWIEK DO RECYKLINGU – „PRZEMIANA” – NOWY TEATR W WARSZAWIE

Czasem odbywam podróż tramwajem, jak było i będzie to możliwe, warszawską ulicą Puławską na Mokotów. Mijam kolejne miejsca i z rozrzewnieniem wspominam – tu było kino „Moskwa” ze zdjęcia Chrisa Niedenthala z nieodłącznym tytułem w dniach stanu wojennego Czas Apokalipsy oraz stojącym tankiem przed budynkiem. Kawałek dalej kusi sklep pewnej sieci handlowej, a przed nim kłębi się tłum oczekujących i wychodzących. Zawsze myślę sobie czy ktoś pamięta, że był tu kiedyś teatr? Za moich czasów edukacji scenę prowadził już Bohdan Cybulski. Zapomniany reżyser i chyba bardziej dyrektor instytucji. Zgromadził wspaniały zespół od Ireny Kwiatkowskiej po Romana Wilhelmiego, a afisz prezentował się różnorodnie. Chyba był człowiekiem nie na ówczesne czasy.

NA PARKIECIE – „THE PYGMALION EFFECT” – BALET MAGYAR ALLAMI OPERAHAZ W BUDAPESZCIE

NA PARKIECIE – „THE PYGMALION EFFECT” – BALET MAGYAR ALLAMI OPERAHAZ W BUDAPESZCIE

To było baletowe spotkanie po latach. Bowiem ten artysta i jego zespół, jeszcze kilkanaście lat temu, byli stałymi gośćmi w naszym kraju. Sztuka i wysoka jakość tańca lokowała ich w czołówce ulubieńców publiczności. Borys Ejfman ze swoją kompanią zjeździł cały świat, ale wśród polskiej widowni odnalazł wiernych odbiorców własnej sztuki. Siłą jego pracy są dwa odmienne nurty. Z jednej strony skupienie się na analizie i psychologii postaci. Dokonywanie artystycznej wiwisekcji bohaterów, ich motywacji zachowań, postępowania, emocji rzutowało wielokrotnie na ekstatyczny taniec. Ale druga ścieżka poszukiwań rosyjskiego twórcy jest równie interesująca. To oryginalna komedia baletowa. Sięgając po znane motywy z popkultury i tradycji literackiej ukazuje – pełne humoru oraz zabawy – opowieści.

KARAWANA MARZEŃ – „SYMFONIA ALPEJSKA” – WROCŁAWSKI TEATR PANTOMIMY IM. HENRYKA TOMASZEWSKIEGO

KARAWANA MARZEŃ – „SYMFONIA ALPEJSKA” – WROCŁAWSKI TEATR PANTOMIMY IM. HENRYKA TOMASZEWSKIEGO

Pantomima nieodłącznie kojarzy się w Polsce z Wrocławiem. Tu Henryk Tomaszewski stworzył swoje laboratorium twórcze, w którym bez słów realizował wielkie widowiska, niekiedy świetnie współgrające z rzeczywistością społeczną i polityczną. Wraz z jego wiecznym odejściem w 2001 roku, instytucja przechodziła różne zawirowania. Pogubienie nie tylko tyczyło fotela dyrektorskiego, gdyż niezwykle trudno znaleźć następcę wybitnej indywidualności i to w tak hermetycznej sztuce mimu. Również problemem stał się repertuar, a właściwie deficyt artystycznego lidera, który nadałby ton formie widowisk. Ostatnie lata to poszukiwania, tropy, szeroka aktywność, wśród realizatorów, reżyserów teatralnych. Od lipca 2022 roku w pełni stery objęła Agnieszka Charkot, związana z miejscem od dwunastu lat.

PORAŻKA W STYLU GLAMOUR – „WIELKI GATSBY” – THE NORTHERN BALLET

PORAŻKA W STYLU GLAMOUR – „WIELKI GATSBY” – THE NORTHERN BALLET

To jeden z tych baletów, który nie pozostawił śladu w mojej głowie. Odbył się, minął. Co gorsza wytarł moją pamięć po zaledwie tygodniu od pokazu w Londynie. A szkoda, bowiem opowieść z wielkiego, pięknego świata winna być pamiętana przez dłuższy czas. Wielki Gatsby – powieść Francisa Scotta Fitzgeralda to kuźnia dla sztuki filmowej, gdzie powstały hity kinowe odwiedzane przez rzesze widzów. To również kilka produkcji tanecznych. Już w tym sezonie w Innsbrucku miało miejsce zdarzenie, które przywracam w pamięci, przywołuję w myślach. Kameralny wieczór, niczym prywatka u głównego bohatera, będący zminimalizowanym eposem poszukiwania szczęścia. Miks musicalu, z piosenką i z ciekawym tańcem.

SATYRIADA – „PROCES” – NARODNE DIVADLO W KOSZYCACH

SATYRIADA – „PROCES” – NARODNE DIVADLO W KOSZYCACH

Ostatnie lata to w świecie tańca zadziwiający wzrost zainteresowania Procesem Franza Kafki. Swoją produkcję w Wilnie przygotował, obecny szef zespołu, Martynas Rimeikis do oryginalnej kompozycji muzycznej Mindaugasa Urbaitisa. To chyba najlepsze opracowanie baletowe, gdzie duch i nastrój książki, pełen opresji machiny biurokracji współgrał z niemocą ludzkiej jednostki. Gorzej wypadła produkcja praska zrealizowana przez włoskiego choreografa Mauro Bigonzettiego, gdzie owszem kreska ruchu zachwycała i intrygowała, ale tajemnica kafkowskiej narracji wyparowała. W 2019 roku własną wizję przedstawił Jiří Bubeníček z zespołem szwedzkiego baletu królewskiego w Sztokholmie. Tę wersję, w obecnym sezonie, powtórzył z kompanią koszyckiej sceny.

POD CIASTECZKOWYM SŁOŃCEM I ROGALOWYM KSIĘŻYCEM – „PIĘKNA I BESTIA” – TEATR MUZYCZNY W POZNANIU

POD CIASTECZKOWYM SŁOŃCEM I ROGALOWYM KSIĘŻYCEM – „PIĘKNA I BESTIA” – TEATR MUZYCZNY W POZNANIU

Jeden z moich przyjaciół, lat ponad trzydzieści, nieustannie wzrusza się podczas oglądania bajek. Dla niego takim nieustannym wyciskaczem łez jest animowany Król Lew. Zawsze, gdy do niego powraca, obok ma opakowanie chusteczek, a kolejnego poranka podkrążone oczy. Dla mnie niedoścignionym mistrzem pozostanie Hans Christian Andersen, ale tylko w formie pisanej, gdy samodzielnie, pod powiekami można było budować ów niesamowity świat autorstwa duńskiego mistrza. Gdy po latach o tym myślę, to dochodzę do wniosku, że były to lekcje horroru, a nie wzruszeń. Ale warto było. Bowiem życie jest dokładnie jak w Dziewczynce z zapałkami czy też Nowych szatach cesarza. Ale nie ulega wątpliwości, że do bajek, baśni, opowiadań uwielbiamy powracać w każdej formie: filmu, animacji, a gdy pojawia się musical to już lekcja obowiązkowa. Teatr Muzyczny w Poznaniu sięgnął po format Disneya Piękna i Bestia.

WZLOTY I UPADKI THOMASA SHELBY’EGO – „PEAKY BLINDERS. THE REDEMPTION OF THOMAS SHELBY” – RAMBERT

WZLOTY I UPADKI THOMASA SHELBY’EGO – „PEAKY BLINDERS. THE REDEMPTION OF THOMAS SHELBY” – RAMBERT

Wielka Brytania to tygiel kulturowy. Nie tylko w wymiarze społecznym, ale również oferty artystycznej. To siedlisko wielu kompanii tanecznych. Jedno z ważniejszych miejsc zajmuje zespół o rodowodzie powiązanym z Polską – Rambert. Związany z Marią Rambert, tancerką baletów rosyjskich, emigrantką I wojny, która osiadła na Wyspach i stworzyła własną szkołę oraz zespół baletowy. Początkowo pod nazwą Ballet Club, a następnie przybierając nazwisko twórczyni. Dziś to jedna z najbardziej rozpoznawalnych formacji w świecie tańca współczesnego, a na jej czele stoi od 2018 roku Benoit Swan Pouffer. Ten urodzony we Francji choreograf, część swojego zawodowego życia spędził w Stanach Zjednoczonych.

MONOLOG NA STOŁKU – „KOMEDIANT” – TEATR NARODOWY W WARSZAWIE

MONOLOG NA STOŁKU – „KOMEDIANT” – TEATR NARODOWY W WARSZAWIE

Mało jest utworów, które są świetnym barometrem społecznym. Na dodatek uniwersalnym, który pozostaje z nami na długi czas. Owszem scena dogania współczesność, ale poprzez reinterpretację, nowe odczytanie. Jednak takich dzieł, które zawsze będą aktualne i powiedzą nam wiele o kondycji społeczeństwa czy też pewnego środowiska jest jak na lekarstwo. Do jednych z ważniejszych autorów w moim życiu należy Thomas Bernhard. Ten niekwestionowany lider austriackiego pisania, oceniania i budowania odważnych tez, uczynił wiele dobrego dla naszego teatru. Jego utwory stały się kuźnią dla indywidualnej pracy Krystiana Lupy. Dzięki nim mistrz analitycznie ukazywał mieszczaństwo – jego przywary i wady.

MALARZ TAŃCA – „VORTEX” – RUSSELL MALIPHANT DANCE COMPANY

MALARZ TAŃCA – „VORTEX” – RUSSELL MALIPHANT DANCE COMPANY

Gdy zastanawiam się, co łączy malarstwo ze sztuką tańca, to pierwsze skojarzenia wędrują do czasów Baletów Siergieja Diagilewa. Ten szczególny epizod unifikował wiele dziedzin artystycznych. Nowatorska muzyka, takaż sama choreografia i oczywiście element dopełniający – dekoracje i kostiumy. Rosyjski impresario, dbając o każdy szczegół, nie zapominał o efekcie wizualnym, powierzając oprawę największym ówczesnego świata. Do kolejnych, nowych produkcji szkice przygotowywali: Leon Bakst, Nikołaj Roerich, Aleksander Benois czy Pablo Picasso. Wielkie dokonania w tym zakresie mamy również w Polsce, gdy wyróżniający się artyści sztuk wizualnych kreowali dla baletu. Warto przypomnieć premierę tegoż sezonu Polskiego Baletu Narodowego, gdzie do Giselle ponownie ożywiono dawne szkice i malarskie pejzaże Andrzeja Majewskiego.

MINIATURA MŁODYCH – „ANTYGONA” – UNIWERSYTET MUZYCZNY IM. FRYDERYKA CHOPINA W WARSZAWIE

MINIATURA MŁODYCH – „ANTYGONA” – UNIWERSYTET MUZYCZNY IM. FRYDERYKA CHOPINA W WARSZAWIE

Jednym z największych walorów szkół teatralnych w Polsce i na świecie są dyplomowe prezentacje. Jeszcze nie tak dawno mieliśmy w Warszawie międzynarodowy przegląd tychże instytucji, a łódzki, coroczny festiwal to jedno z najważniejszych wydarzeń miasta. Siłą owych wykonań jest ukazanie talentów kolejnych pokoleń adeptów sztuki scenicznej. Te zaledwie jednoroczne doświadczenia, spotkania ze spektaklami dyplomantów, ukazują pozycję naszej edukacji artystycznej. Niestety w sztuce tańca mamy pewne deficyty – zarówno edukacyjne jak i ukazywania szerokiemu odbiorcy efektu wieloletniej pracy. Owszem Wydział Tańca krakowskiej szkoły teatralnej dokonuje owych regularnie, ale szkoły baletowe czynią to okazjonalnie. Analogicznie jest z dorobkiem Wydziału Tańca warszawskiego Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina.

NA TRZY CZWARTE – „BEETHOVEN I SZKOŁA HOLENDERSKA” – POLSKI BALET NARODOWY, TEATR WIELKI-OPERA NARODOWA W WARSZAWIE

NA TRZY CZWARTE – „BEETHOVEN I SZKOŁA HOLENDERSKA” – POLSKI BALET NARODOWY, TEATR WIELKI-OPERA NARODOWA W WARSZAWIE

Niderlandy – kraina szeroka i rozległa, w której drobną część zajmuje Holandia. My przyzwyczailiśmy się do tej drugiej nazwy jako obowiązującej dla całego określenia owego kraju Beneluksu. Co interesujące, od kilku lat rząd walczy o ujednolicenie w nazewnictwie, wspierając Niderlandy jako formę właściwą. Głównym aspirantem, do owej zmiany, stała się branża turystyczna, która dąży do unicestwienia obrazu stricte rozrywkowego na rzecz kulturowo-krajobrazowego. Ów wywód nie jest przypadkowy, bowiem pretekstem stała się premiera Polskiego Baletu Narodowego. Łącząc nazwisko jednego z najważniejszych symfoników wszech czasów – Ludwiga van Beethovena z trzema ważnymi postaciami baletów Niderlandów powstał wieczór – Beethoven i szkoła holenderska.

HISTORIA PEWNEGO KAMIENIA – „MELODRAMAT” – TEATR POWSZECHNY IM. ZYGMUNTA HÜBNERA W WARSZAWIE

HISTORIA PEWNEGO KAMIENIA – „MELODRAMAT” – TEATR POWSZECHNY IM. ZYGMUNTA HÜBNERA W WARSZAWIE

W schyłkowym okresie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej Telewizja Polska powołała do życia program, który ukazywał zjawisko, które było tabu w życiu społecznym, choć występowało powszechnie. Wódko, pozwól żyć prowadzony przez Halszkę Wasilewską, stanowił format interwencyjny wsparcia dla rodzin osób borykających się z chorobą alkoholową, a także wskazywał społeczny kontekst patologii. Alkohol, kieliszek wódki, kufel piwa to istotny element twórczości artystycznej. Kto nie przywołuje pamiętnej sceny z Popiołu i diamentu w reżyserii Andrzeja Wajdy, która stała się ikonicznym obrazem wspomnienia nad zapalonymi szklankami spirytusu. Problem alkoholowy natomiast jest nie tylko tematem filmów, ale i przedstawień teatralnych. Do owego aspektu powrócił warszawski Teatr Powszechny.

KAŻDE ŻYCIE TO JEDEN FILM – RECENZJA FILMU „TONIA”

KAŻDE ŻYCIE TO JEDEN FILM – RECENZJA FILMU „TONIA”

Bardzo lubię słuchać muzyki w słuchawkach, kiedy podróżuję lub po prostu przemieszczam się między wsiami, miasteczkami, a najbardziej wówczas, kiedy jadę w komunikacji miejskiej w wielkich metropoliach. Czuję się jak w ekranizacji jakieś historii. Obserwuję nieznanych mi ludzi, którzy bezwiednie stają się aktorami w moim jednorazowym, niepowtarzalnym filmowym teledysku. Co najwspanialsze, każdego dnia obsada się zmienia i pojawiają się inne wątki. Wyobrażam sobie czym żyją napotkani po drodze ludzie, co robią w życiu, czy są szczęśliwi czy może smutni, czy kogoś kochają, jakie sprawy zaprzątają ich myśli i czas, jaka jest ich historia … W zasadzie to każde życie, to materiał na opowieść.

POEZJA RUCHU – „ALORS ON DANCE… !, 7 DANCES GRECQUES, BOLERO” – BEJART BALLET LAUSANNE

POEZJA RUCHU – „ALORS ON DANCE… !, 7 DANCES GRECQUES, BOLERO” – BEJART BALLET LAUSANNE

Zawsze fascynowała mnie postać tegoż choreografa, który jest patronem zespołu z Lozanny. Maurice Bejart, chyba najwybitniejszy twórca układów baletowych dwudziestego wieku, wielki artysta francuskiego i światowego tańca. Każda jego kolejna realizacja wzbudzała emocje. Co najważniejsze rewolucjonizowała i redefiniowała myślenie, co dzięki klasycznej formie można przekazać współczesnemu odbiorcy. Zarówno europejskie produkcje jak i japońskie eksperymenty wzbudzały zachwyt, ale i polemikę, ekstazę, a także buczenie skrajnie konserwatywnej publiczności. Jednak co niezaprzeczalne technika Bejarta ukształtowała refleksję pokoleń nad jakością baletu, tym co można nim opowiedzieć, jakie wywołać emocje.

KOŁYSANKI – „TOULOUSE-LAUTREC” – BALLET DE L’OPERA NATIONAL DU CAPITOLE W TULUZIE

KOŁYSANKI – „TOULOUSE-LAUTREC” – BALLET DE L’OPERA NATIONAL DU CAPITOLE W TULUZIE

Biografie, losy postaci historycznych, są istotnym i wdzięcznym tematem dla baletowej opowieści. Nie tylko bohaterowie i herosi, ale również artyści, osobowości, a dziś byśmy powiedzieli celebryci, stają się tematami narracji bez słów. Istotnym jest, aby nie były to sztampowe opowieści, od urodzenia do śmierci, ale głębsze widowiska, oryginalnie, dobrze pomyślane i jeszcze wspanialej wykonane. Poszukiwanie takowego ideału jest niezwykle trudne, by nie powiedzieć niemożliwe. Kilkukrotnie na falach telewizji Mezzo mierzyłem się z taneczną wersją losów Henri de Toulouse-Lautreca. Nie byłem w stanie przebrnąć przez blokadę szklanego ekranu, aby skupić się na losach francuskiego artysty.

MĘŻCZYŹNI EWY POBRATYŃSKIEJ – „DZIEJE GRZECHU” – BALET OPERY NA ZAMKU W SZCZECINIE

MĘŻCZYŹNI EWY POBRATYŃSKIEJ – „DZIEJE GRZECHU” – BALET OPERY NA ZAMKU W SZCZECINIE

Istnieją powieści, opowiadania, dramaty, o których istnieniu w ogóle nie wiemy. Bowiem ich literacki żywot wyprzedziły ekranizacje filmowe. Tak chyba jest z Ziemią obiecaną Władysława Reymonta zekranizowaną przez Andrzeja Wajdę. Któż wyobraża sobie dzisiejszy świat bez trójki przyjaciół widzianych aktorami – Danielem Olbrychskim, Wojciechem Pszoniakiem oraz Andrzejem Sewerynem. „Ty nie masz nic, ja nie mam nic. To wspólnie zbudujemy fabrykę”. Pobrzmiewają słowa młodych idealistów z miasta Łodzi. Analogicznie jest z Dziejami grzechu. Gdzieś w bibliotecznej półce, pokryta kurzem jest pozycja Stefana Żeromskiego. Ale pod powiekami pozostaje żywa, choć z 1975 roku i to czwarta próba przeniesienia na ekran, realizacja filmowa Waleriana Borowczyka. Zjawiskowa obsada z Grażyną Długołęcką, Jerzym Zelnikiem, Olgierdem Łukaszewiczem, Markiem Walczewskim oraz Romanem Wilhelmim na czele, w tej dusznej, lepkiej atmosferze przeszytej ukrytą miłością, perwersją, ekstrawagancją i brudem, ukazywała szaleństwo miłości i przemocy.

NASI-WASI-WASI-NASI – „MÓJ SZTANDAR ZASIKAŁ KOTEK. KRONIKI Z DONBASU” – TR WARSZAWA

NASI-WASI-WASI-NASI – „MÓJ SZTANDAR ZASIKAŁ KOTEK. KRONIKI Z DONBASU” – TR WARSZAWA

Konflikt, akt terroru, wojna to tematy, które podchwytują wszelkie dziedziny sztuki. To, co nas otacza zajmuje istotne miejsce w twórczości wielu artystów. Gdy Pablo Picasso malował Guernicę, obraz w odcieniach czerni i bieli przedstawiający cierpienia wywołane przemocą i gwałtem, nie miał świadomości, że stworzył jeden z najbardziej poruszających dzieł malarskich w historii. Kolejne tragiczne zdarzenia naszego świata poruszają umysły artystów. Atak na World Trade Center, londyńskie metro, teatr na Dubrowce, Biesłan, konflikt w byłej Jugosławii, skutkują kolejnymi pracami, dziełami, przedstawieniami. Bo w bólu i tragedii jest siła, którą należy pokazać i przedstawić. Sztuka nie winna wypełniać roli programu informacyjnego, ale może o wiele więcej.

CARMEN Z BYKIEM POMYLONA – „CARMEN” – BALET OPER W GRAZU

CARMEN Z BYKIEM POMYLONA – „CARMEN” – BALET OPER W GRAZU

Nie cierpię ulepszania dobrego, poprawiania sprawdzonego. I nie chodzi tylko o sztukę, ale o codzienność. To co nas otacza. Jednak nie będzie to lament człowieka nad zmianami w tkance miejskiej. Ale o tym jak to pewna choreografka wymyśliła, że będzie lepsza i stworzy w poczuciu własnej oryginalności i pewności siebie, arcydzieło. A wyszedł ostatecznie tragiczny bubel. Graz to kolejne miasto na liście artystycznych podróży. Ośrodek, który w 2003 roku był Europejską Stolicą Kultury. Na każdym kroku można zauważyć swoisty miks przeszłości i teraźniejszości. Z jednej strony Landhaushof czy Uhrturm, a tuż obok na rzece Mur projekt amerykańskiego architekta Vito Acconciego – Murinsel, szczególna sztuczna wyspa będąca łącznikiem dwóch brzegów. Kolejny nowoczesny obiekt autorstwa Petera Cooka oraz Colina Fourniera to Kunsthaus, przypominający obiekt kosmiczny połączony ze sprzętem wojskowym.

W GÓRACH MOŻNA ODNALEŹĆ SIEBIE I SENS ŻYCIA – RECENZJA FILMU „OSIEM GÓR”

W GÓRACH MOŻNA ODNALEŹĆ SIEBIE I SENS ŻYCIA – RECENZJA FILMU „OSIEM GÓR”

W górach jest coś mistycznego, majestatycznego, magnetyczna siła przyciągania. W czasie wędrówek po szczytach i dolinach ludzie lepiej się poznają, zbliżają i odnajdują nie tylko tego kogoś obok, ale i samych siebie. To wyjątkowa przestrzeń by zacieśniać relacje. Lubiłem wędrówki po górach z moim Tatą. 

Polskie czy Włoskie??? Bianca Mozzarella

Polskie czy Włoskie??? Bianca Mozzarella

Zastanawialiście się kiedyś, jak tworzy się ser? W jaki sposób przygotowuje się tę pyszną, mleczną i rozpływającą się mozzarellę? Odpowiedź na to pytanie możecie znaleźć w warszawskiej „Bianca Mozzarella”. Koncept stworzony przez Kaję Przygońską i Francesco Micalettiego to raj dla smakoszy serów i jeden z 

Nieudana podróż do Neapolu – Franco Warsaw

Nieudana podróż do Neapolu – Franco Warsaw

Warszawa od pewnego czasu jest rajem dla fanów pizzy w stylu neapolitańskim. Już kilka lat temu powstało w stolicy kilka bardzo dobrych miejsc. Moda na napoletanę wciąż trwa, co zachęca restauratorów do otwierania kolejnych lokali z tym przysmakiem – czasem lepszych, a czasem niepotrzebnych na 

PRZEŚWIETLONE STRZĘPY RZECZYWISTOŚCI – RECENZJA FILMU „AFTERSUN”

PRZEŚWIETLONE STRZĘPY RZECZYWISTOŚCI – RECENZJA FILMU „AFTERSUN”

W poszukiwaniu słońca znów wybrałem się do Warszawy, która ostatnio ponownie przywitała mnie „szklaną pogodą” raczej niż zbawiennym po miesiącach zimy ciepłem i słońcem. Cóż przedwiośnie… By ustrzec się przed nieuchronnie zbliżającą się burzą, wbiegłem potężnie zmarznięty do kina i kupiłem bilet na pierwszy z 

Kulinarna podróż na Bałkany – odkryj smaki Klubu Serbskiego

Kulinarna podróż na Bałkany – odkryj smaki Klubu Serbskiego

W końcu udało mi się dotrzeć do Klubu Serbskiego – restauracji ukrytej tuż przy samej Ambasadzie Serbii. Aleja Róż skrywa wiele tajemnic, a jedną z nich jest ten lokal. Ukryty na tyłach serbskiej ambasady, strzeżony i nieoznakowany. Od dawna chciałem wybrać się tam na obiad, 

Gdzie zjeść w Poznaniu w 2023 roku? Wino, Tapasy i Kawa

Gdzie zjeść w Poznaniu w 2023 roku? Wino, Tapasy i Kawa

Słynny raper Rychu „Peja” rapował kilka lat temu o poznańskich Jeżycach tak: „Tutaj jest jak w raju tylko trochę podupadłym. Ludzie się kochają i ja również kochać chciałbym. Wszyscy wegetują na kwitkach z opieki, na pijackich rentach, na sprzedaży trefnych rzeczy”. Ten „Jeżycki Świat” wygląda obecnie nieco inaczej. Pewnie nadal nie jest to dla wielu lokalsów wymarzone miejsce do życia, jednak ta dzielnica Poznania jest teraz również oazą modnych, ciekawych i przede wszystkim pysznych miejsc. To głównie na tym rejonie grodu Przemysława będzie skupiony ten tekst. Polecę Wam kilka naprawdę wartych odwiedzenia miejsc, w których odkryjecie autentyczność i niebanalny sznyt. Zapraszam do podróży po gastronomicznym światku Poznania.

ŚWIAT WEDŁUG KSIĘŻYCOWYCH – „LIZYSTRATA, CZYLI STRAJK KOBIET” – TEATR MIEJSKI IM. WITOLDA GOMBROWICZA W GDYNI

ŚWIAT WEDŁUG KSIĘŻYCOWYCH – „LIZYSTRATA, CZYLI STRAJK KOBIET” – TEATR MIEJSKI IM. WITOLDA GOMBROWICZA W GDYNI

Wielokrotnie zastanawiam się jak długo w teatrze będzie robiło się z widzów idiotów, gdy twórcy myślą – im będzie mniej zrozumiale, tym lepiej dla nas. Bo spektakl wielokrotnie tworzy się nie dla odbiorców, ale dla grona skupionego wokół reżysera/reżyserki, gdy tylko oni rozumieją idee oraz sensy przekazu. Dokładnie te myśli towarzyszyły mi podczas ostatniej premiery w Teatrze Miejskim im. Witolda Gombrowicza w Gdyni. I sobie myślałem, gdy coraz bardziej bolały mnie zęby z totalnej nudy i powiem szczerze – głupoty, która sączyła się ze sceny. Dlaczego ktoś zgadza się na ów bełkotliwy teatr, udając że czyni się arcydzieło?

LEK – „CURA” – COMPANHIA DE DANCA DEBORAH COLKER

LEK – „CURA” – COMPANHIA DE DANCA DEBORAH COLKER

Dla każdego teatromana najważniejsze jest odkrywanie nowego, nieznanego, czegoś nieoczywistego. Sztuki, która może zaskoczyć, a także ukazać wartościowe kierunki inspiracji. Wiele przed nami do zobaczenia w świecie tańca, bowiem polska scena nie ma do zaoferowania wiele, gdyż zamyka się w ograniczonym kręgu artystów. To pole wydaje się niezagospodarowane i jest niezbędnym, aby je ukazać szerokiemu kręgowi odbiorców. Jest ono bowiem niezwykle kreatywne i wzbogacające świat kultury. Na całym świecie funkcjonują kompanie, które szerokimi garściami czerpią z lokalnych doświadczeń, tożsamości. To formy antropologicznych poszukiwań i odkryć dla świata ruchu.

O CHCIWOŚCI – „NAWRÓCONY” – TEATR KLASYKI POLSKIEJ W WARSZAWIE

O CHCIWOŚCI – „NAWRÓCONY” – TEATR KLASYKI POLSKIEJ W WARSZAWIE

Polska scena teatralna pełna jest nowych, spontanicznych inicjatyw artystycznych. Jak grzyby po deszczu pojawiają się podmioty, firmy, fundacje przygotowujące przedstawienia i ruszające z nimi w objazd po całym kraju. Odwiedzają domy kultury, sale widowiskowe i inne przybytki, w których można zorganizować wydarzenie. Głównie to komedie i farsy wsparte kilkoma garniturami obsady, w której lśni nazwisko gwiazdy znanej z uczestnictwa w popularnym serialu, który święci triumfy w programie telewizyjnym. Bilety nie są tanie, ale chętnych do obejrzenia owego zjawiska nie brakuje.

POZDROWIENIA Z TBILISI – „MEDEA” – TEATR WIELKI-OPERA NARODOWA W WARSZAWIE

POZDROWIENIA Z TBILISI – „MEDEA” – TEATR WIELKI-OPERA NARODOWA W WARSZAWIE

Długo w Warszawie czekaliśmy na ten tytuł. Dobrych kilkanaście lat temu planowano wystawienie w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego, nie doszło jednak do niego. Obecnie prezentowana inscenizacja, choć swoje pierwsze wykonie miała na Festiwalu w Salzburgu w roku 2019, to dopiero po pięciu latach trafia do zacnego Teatru Wielkiego. Oczywiście powodów jest wiele. Najważniejszy to czas pandemii i inne zobowiązania produkcyjne. Ale Medea – bo o niej mowa – Luigiego Cherubiniego wreszcie zawitała do stolicy.

ŚMIETNIK HISTORII – „MAKBET” – TEATR LALEK „RABCIO” W RABCE-ZDROJU

ŚMIETNIK HISTORII – „MAKBET” – TEATR LALEK „RABCIO” W RABCE-ZDROJU

Podróż po krainie Małopolski trwa, gdyż zimowa aura nastraja do odwiedzania kolejnych miejsc. Aż wstyd się przyznać, że to pierwsza w życiu wizyta w Rabce. A przecież to miejscowość pełna uroków i specyficznego mikroklimatu, który poprawia zdrowie i wzmacnia organizm szczególnie w dziecięcym wieku. Tatrzańskie siedlisko to niestety przykład chaosu i architektonicznego miszmaszu. Najciekawiej prezentuje się Muzeum im. Władysława Orkana przedstawiające dawny świat górali zamieszkujących Beskidy. Znajduje się ono w zabytkowym drewnianym kościółku z pierwszej połowy XVII wieku i jest perłą dawnego stylu, okazałą ozdobą miejsca.

ROSYJSKA DUSZA – „WIŚNIOWY SAD” – TEATR IM. STANISŁAWA IGNACEGO WITKIEWICZA W ZAKOPANEM

ROSYJSKA DUSZA – „WIŚNIOWY SAD” – TEATR IM. STANISŁAWA IGNACEGO WITKIEWICZA W ZAKOPANEM

Zakopane – wymarzone miejsce spędzania zimowego wypoczynku podczas ferii. I choć mijają lata, okoliczności, to owe miasto pozostaje stolicą Polski czasu przerwy zimowej. Przemierzam Krupówki, deptak, gdzie snują się tłumy przyjezdnych spragnionych wytchnienia i odpoczynku. W tym roku jest ich wyjątkowo mniej. A świadczy o tym choćby czas oczekiwania do kolejki na Gubałówkę – to zaledwie jedna minuta. Kupujesz i jedziesz mknąć i podziwiać panoramę miasta. Powodów owego mniejszego napływu turystów jest zapewne wiele – ceny, atrakcyjność innych lokalizacji, ale chyba przemija także fascynacja owym miejscem. A przecież posiada ono piękną historię nie tylko turystyki, ale i dla kultury.