POEZJE BALETEM UKŁADASZ
Najtrudniejsze w ocenianiu sztuki performatywnej są momenty, gdy niby wszystko jest perfekcyjne i zachwyca, a jednak pojawia się wiele znaków zapytania, co gorsza pytań, na które trudno odnaleźć odpowiedź. Tak jest z najnowszą premierą Litewskiego Narodowego Teatru Opery i Baletu w Wilnie. Krzysztof Pastor, prowadzący baletowy zespół w stolicy Litwy, równolegle z Polskim Baletem Narodowym, zaprosił do przygotowania nowej produkcji izraelskiego choreografa Itzika Galili. I najwyraźniej pozostawił mu całkowicie wolną rękę przy przygotowywaniu spektaklu. W efekcie powstało autorskie widowisko totalne, w którym inscenizator odpowiada za reżyserię, choreografię, poezje, światło, dekoracje i kostiumy. To świat wewnętrzny izraelskiego artysty, który wyraża się poprzez jego twórczość poetycką. To najsłabszy punkt przedstawienia. Bowiem staje się ona wtórna i mało odkrywcza, a całość zaczytana trącić myszką patetyczności i trywialnością.