ONA I ONA, czyli Sonata Jesienna – Teatr Narodowy w Warszawie, Scena Studio

ONA I ONA, czyli Sonata Jesienna – Teatr Narodowy w Warszawie, Scena Studio

Dramaty rodzinne to specjalność skandynawska. Twórczość Henryka Ibsena czy Augusta Strindberga to przykłady i świadectwa pogłębionych opowieści wpisanych w chłód północy i specyficzny nastrój oraz klimat tajemnic pokoleń. Relacje międzyludzkie nacechowane uczuciami i rozterkami świetnie sportretowane i opisane stają się doskonałym materiałem na scenę. Coraz częściej na nasze deski trafia również twórczość Ingmara Bergmana, który bardziej znany jest z osiągnięć filmowych. Jego scenariusze stają się świetnym materiałem teatralnym, który daje niepowtarzalną szansę dla rozegrania kameralnego dramatu. W Teatrze Narodowym jego Sonatę jesienną przygotował Grzegorz Wiśniewski. I jest to wieczór mistrzowski bowiem jak nikt inny, tenże inscenizator świetnie pracuje z aktorami, którzy poddają się jego wyczuciu i zamysłowi. Jednak królową jest Danuta Stenka. Genialna w roli Charlotty. Dumna i wyniosła, aby kończąc spektakl stać się zdegradowaną i upodloną kobietą. To popis aktorski, doskonałość, która wpisze się do historii naszej sceny.

Świat Bergmana jest prosty. Pastor Wiktor w tej roli Jan Englert, wraz ze swoją młodszą żoną Ewą (Zuzanna Saporznikow) wiodą spokojny, samotny żywot. Jednak kobieta zaprasza swoją matkę do odwiedzenia ich domu, aby mogła odpocząć i zregenerować siły. Charlotta jest wybitną pianistką, która całe życie postawiła dla kariery, nie zwracając uwagi na innych, zaniedbując rodzinę. Budowała swój wyidealizowany świat, który wygląda zupełnie inaczej z perspektywy matki i córki. W domu pastora znalazła również miejsce niepełnosprawna druga jej córka, która została oddana do domu opieki przez matkę. Trauma i doświadczenia przeszłości przeradzają się w konfrontację kobiet. Żale i niechęć zastępują miejsce rodzinnej symbiozy. Atmosfera staje się nieznośna, to co skrywane wychodzi na wierzch, fala nienawiści zakrywa łagodną taflę piasku. Nie ma przebaczenia, bowiem skrywanie rzeczywistych uczuć i urazy z dzieciństwa nie zostaje przemilczane, ale jasno i dosadnie wyartykułowane. Atmosfera w domu pastora od samego przyjazdu Charlotty jest zimna jak lodowce górskie. To świat wydestylowanych pozytywnych oznak. Reżyser buduje tak napięcie, że od pierwszych chwil przyjazdu matki jasnym jest, że konfrontacja jest nieunikniona.

Obecność gwiazdy estrad koncertowych burzy dotychczasowy ład domu. Inscenizator ukazuje to w kilku płaszczyznach. Scenografia Mirka Kaczmarka będąca drewnianym tunelem z każdą sceną zagęszcza się ubraniami i rzeczami Charlotty. W wydestylowanej przestrzeni pojawia się dym z papierosa, który  deprecjonuje czystość świata małżeństwa. Analogicznie jest z kostiumami Charlotty przyjeżdża w najlepszym stroju, do kolacji zasiada w zjawiskowej czerwonej sukni, a w chwili ostatecznej rozgrywki z córką jest wobec niej naga i bezbronna. Te mikrodramaty są wielkie swoją małością i ulotnością.

Spektakl to jednak w głównej mierze słowo. Jego mistrzynią jest Danuta Stenka. Gdy opowiada o interpretacji utworu Chopina jest to majstersztyk. A jej dłonie, które przesuwają się po stole to jak bolesne uderzenia w klawisze fortepianu. Te werbalne dźwięki są jak noże, które ranią serce córki. Ta rozgrywka w zimnej przestrzeni Skandynawii jest gorąca i żarliwa, pełna pasji i prawd. A aktorstwo jest mistrzowskie, bowiem partnerzy Stenki dorównują jej w pełni stając się wartościowymi protagonistami.

W Teatrze Narodowym mamy do czynienia z wielkim seansem aktorstwa w zminimalizowanej, syntetycznej reżyserii Grzegorza Wiśniewskiego. Dramat kobiet staje się burzliwą opowieścią rodzinną demaskacją obłudę i fałsz. Bolesne, ale trafne i dojrzałe.

Sonata jesienna, Ingmar Bergman, reżyseria: Grzegorz Wiśniewski, Teatr Narodowy w Warszawie, Scena Studio, premiera: październik 2020.

                                                                                                [Benjamin Paschalski]



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *