Gdzie zjeść w Poznaniu w 2023 roku? Wino, Tapasy i Kawa

Słynny raper Rychu „Peja” rapował kilka lat temu o poznańskich Jeżycach tak: „Tutaj jest jak w raju tylko trochę podupadłym. Ludzie się kochają i ja również kochać chciałbym. Wszyscy wegetują na kwitkach z opieki, na pijackich rentach, na sprzedaży trefnych rzeczy”. Ten „Jeżycki Świat” wygląda obecnie nieco inaczej. Pewnie nadal nie jest to dla wielu lokalsów wymarzone miejsce do życia, jednak ta dzielnica Poznania jest teraz również oazą modnych, ciekawych i przede wszystkim pysznych miejsc. To głównie na tym rejonie grodu Przemysława będzie skupiony ten tekst. Polecę Wam kilka naprawdę wartych odwiedzenia miejsc, w których odkryjecie autentyczność i niebanalny sznyt. Zapraszam do podróży po gastronomicznym światku Poznania.
Gdzie na kawę w Poznaniu w 2023 roku?
Mówish Mash Specialty Coffee – Świetną atmosferę miejsca zapewnia przytulne, industrialne wnętrze oraz fenomenalna obsługa. Zaraz po wejściu zostaliśmy przywitani uśmiechem i merytorycznym opisaniem z jakich ziaren możemy napić się dziś kawy. Na Zwierzynieckiej 41 zjecie również fantastyczny sernik w stylu nowojorskim. Delikatny i kremowy, poruszy niejedno serce. Spory wybór alternatywnych metod parzenia i ziaren oraz duża wiedza baristy to połączenie dające naprawdę smaczną kawę. W Mówish Mash zjecie też ciekawe śniadania. Jest świeżo, miło i interesująco!
ALEkosmos – Jeśli chcecie poczuć miejską atmosferę ciągłego ruchu i napić się smacznej kawy to traficie idealnie. Od samego wejścia wiadomo, że chce się tu zostać na kolejną kawę, wino czy ciasto. Klimatu miejscu nadaje wystrój i ciekawy bar. Na Jackowskiego 43 znajdziecie naprawdę dobrą kawę w różnych wariantach oraz miłe słodkości. Polecamy również koktajle czy szprycery, które równie dobrze pasują do aury tego miejsca.
Gdzie na śniadanie w Poznaniu w 2023 roku?
Święty – Najlepsze miejsce jakie odwiedziliśmy w Poznaniu. Święty robi wrażenie jeszcze przed wejściem – gdzie wita nas piękny neon. Industrialny wystrój z pięknym witrażem, naprawdę ciekawa karta śniadań i pyszna kawa. Czy coś może się nie udać? Na Kraszewskiego zjecie wielkie tosty na żytnim chlebie, burgery śniadaniowe, bajgle, śniadaniowe tace, śniadania na żeliwnych patelniach oraz śniadania w wersji słodkiej. My zdecydowaliśmy się na tost z łososiem Gravlax, wytrwanym serkiem, awokado, jajkiem poche i sosem holenderskim oraz Brioche z jajkiem poche, łososiem, marynowanym burakiem i szpinakiem. Obie pozycje okazały się świeże, pełne i bardzo, ale to bardzo smaczne. Warto dodać, że porcje w Świętym są olbrzymie, można się w nich zatracić. Klimatyczne wnętrze wypełnia fantastyczna obsługa, która dotrzymuje kroku wyśmienitym pozycjom z menu. W Świętym napijecie się również świetnych drinków. Stąd nie chce się wychodzić!
Trzecia Kawa – Do tej kawiarni w czasie naszego pobytu próbowaliśmy dostać się trzy razy. Udało się ostatniego dnia – dotarliśmy na przesympatyczne śniadanie ze smaczną kawą. W tym miejscu wszystko gra. Trzecia Kawa to naprawdę świetne miejsce na leniwe śniadanie czy spotkanie ze znajomymi. Menu śniadaniowe składa się z klasycznych pozycji (jajecznica czy tosty francuskie) oraz bułek w kilku ciekawych wersjach. My wybraliśmy bułkę maślaną z szarpaną wieprzowiną oraz bułkę z łososiem. Obie pozycje były pyszne, bardzo sycące i pozytywnie zakończyły naszą przygodę z poznańskim światkiem gastronomicznym.
Gdzie na kolację w Poznaniu w 2023 roku?
Yetztu Poznań Ramen Noodles – Pierwszym gastronomicznym adresem, który odwiedziliśmy w Poznaniu było małe, klimatyczne miejsce z ramenem. To fantastyczne danie może być bardzo różne, nie ma jednego prawdziwego smaku i jednego rodzaju tego dania. Ramen to doskonały zastrzyk energii i mocy w nawet najbardziej paskudny dzień. W drodze do Yetztu napotkała nas śnieżyca i kilka dodatkowych niemiłych przygód. Bardzo liczyliśmy, że jedzenie nam to wynagrodzi. Tak też było, rameny przy Krysiewicza to naprawdę niezła wycieczka do dalekiej Japonii. W menu mamy do wyboru klasyczne wywary: shio i shoyu (lżejszy i bardziej klarowny). Poza klasykami możecie zjeść rameny Yetztu special (gęstsze i bardziej zdecydowane w smaku) oraz Tonkotsu, czyli mleczny, aromatyczny i gęsty wywar. Polecamy Wam ramen w wersji „Kamo” – kaczka, jajko, warzywa. Jest pysznie gęsty, wypełniający, a fantastyczna kaczka dopełnia całości.
El Calmar – Zawsze szukam miejsc autentycznych, prawdziwych, w których choć na chwilę można przenieść się do innego kraju czy regionu. W „Calmarze” się zatracicie – gdyby nie padający za oknem śnieg mógłbym pomyśleć, że jestem na jednej z urokliwych madryckich uliczek. Miejsce wypełnia aura uśmiechu, obsługa chce przychylić Ci nieba, a współtowarzysze tej hiszpańskiej „wyprawy” traktują Cię jak swojego. Gwar, tłum, uśmiech, pyszne jedzenie i szeroki wybór win. To miejsce to po prostu przeżycie i jedno z ciekawszych miejsc na gastronomicznej mapie Poznania. Miejsce ma jeden minus, jest to zapach. Jeśli macie po wizycie w El Calmar dalsze plany, gdzie nie warto pachnieć smażonym owocami morza to warto będzie się przebrać. Ten minus nie przesłania mi plusów tego miejsca, chcę wracać!
Romans Bistro – Południe Francji, dwójka nieznajomych trzymając kieliszek wina patrzy sobie głęboko w oczy. Oni już widzą, rodzi się romans. Na twarzy kobiety dostrzegasz nadzieję, nadzieję na romantyczną kolację z tym fantastycznym „obcym”. Te pozornie niezwiązane z tematem zdania idealnie kontrastują z Romansem. To bistro to wiara w pyszne jedzenie, które stanowi zagadkę. Za nową poznańską restauracją stoi Jan Czartoryski, który ma za sobą pracę w nagrodzonej gwiazdką Michelin restauracji Clou w Kopenhadze. Pod logiem projektowanym przez Michała Lobę zjemy pysznie, świeżo i ciekawie. W karcie, która często ulega zmianom znajdziemy klasyki, takie jak Vol au vent czy zupa cebulowa. Odkrywanie południa Francji przy Zwierzynieckiej 12 to miłe przeżycie w bardzo klimatycznej atmosferze i ogromnym cieple, które daje zespół Romans Bistro. My jedliśmy świetny polik wołowy oraz Vol au vent. Przeżywajcie razem z nimi, warto!
Gdzie na wino w Poznaniu w 2023 roku?
Winnowiercy – Miłość do jedzenia i wina czuć tu od samego wejścia. Pełna sala ludzi, którzy radośnie biesiadują przy kieliszku wina i ciekawych uciechach stołu. Czekamy kilka minut na stolik i zaczynamy przygodę. Na Mickiewicza 34 czeka selekcja około 200 etykiet naturalnych win od małych europejskich producentów. Spróbowaliśmy kilku z nich, co skłoniło do zabrania ze sobą kolejnych trzech butelek wina do Warszawy. Za menu „Winnowierców” odpowiada Krzysztof Łapawa tworząc zmienne, lokalne dania oparte na polskich składnikach z małymi akcentami kuchni świata. Jakości w tym miejscu możecie być pewni. Jako tatarożerca polecam Wam z całego serca tatar z boczniaków z fantastycznym chlebem na zakwasie. Do tego kieliszek fantastycznie dobranego wina i wieczór jest idealny.
Sezon/Tasting Room – Jeśli planujcie zaopatrzyć się w butelkę pysznego wina na wieczór to Plac Adama Asnyka 1 brzmi idealnie. To sklep z winem dla poszukiwaczy doznań. Znajdziecie tam wina z całego świata, w różnych stylach i cenach. Dużą część oferty stanowią wina od małych producentów, w tym wina polskie. Tuż obok znajdziecie urocze miejsce o nazwie Sezon, gdzie przyjmą Was z miłością, ciepłem i zaoferują wina właśnie z Tasting Room. Dodatkowo krótka i ciekawa karta zapowiada bardzo miłe doznania jedzeniowe.
Gdzie nie dotarliśmy a zapowiada się pysznie i nieszablonowo?
Na liście miejsc do zwiedzenia zostało nam sporo pozycji, niestety czas nie jest z gumy i nie udało nam się wpaść do wielu fantastycznie zapowiadających się lokacji. Najbardziej żałuję braku odwiedzin w Modrej Kuchni, gdzie serwują kuchnię Wielkopolską z nowoczesnym twistem. Dodatkowo bardzo dużo dobrego słyszeliśmy o Sanszajn, które wydaje się ciekawym „miejskim” adresem. Poniżej prezentujemy Wam pełną listę miejsc, których nie udało nam się odwiedzić.
-
- Sanszajn
-
- Modra Kuchnia
-
- Miasto
-
- Stragan
-
- Fromażeria
-
- Kahawa
-
- Lastryko Cafe
-
- My
-
- Minimal
-
- Dżungla Cafe
-
- Vandal
-
- Winkiel Winiarnia
-
- Bluszcz
-
- Yssycz
-
- Happa to Mame
Poznań miasto doznań, w tym i tych kulinarnych 🙂 spora polecajka miejsc w których jeszcze nie byłem – dzięki 🙂
Super przewodnik 🙂